Czy w takim wypadku proteza jest konieczna?
Dzień dobry. Jestem bardzo młoda, a już nie mam prawie zębów. Odkąd pamietam moje zęby nie należały do najładniejszych. Miałam wypadek w którym straciłam z przodu zęby, po prostu się połamały. Poszłam do dentysty ponieważ bardzo się wstydziłam chodzić bez zębów z przodu. Pani dentystka wręcz się ze mnie naśmiewała, że nigdy nie znajdę chłopaka i jak to dziewczyna może mieć takie zęby. Potem wierciła mi zęba bez znieczulenia. Była to moja trauma i jest do dziś. Z własnej głupoty i strachu przestałam chodzić do dentysty w obawie, że mnie wyśmieje. Poszłam ponownie bo nie chciałam dać za wygrana i kolejny raz tak się stało. W szkole także z tego powodu byłam wyśmiewana. Obecnie mam 19 lat, została mi jedna jedynka na przodzie, reszta zębów się wykruszyła i nie wyglada to dobrze. Myślałam nad proteza stała, ale koszty są dla mnie nie do przeskoczenia. Bardzo się wstydzę wychodzić do ludzi, mówić i śmiać się. Jedzenie sprawia mi trudność. Szukam dentysty w Krakowie który doradzi mi i pomoże, a nie zaleje mnie kolejnymi obelgami. Czy w takim wypadku proteza jest konieczna?