Czy źle przyjmowałam tabletki?
Od 10 lat biorę pigułki antykocepcyjne i nic w tym dziwnego, aż do dzisiaj, bo jak się okazało to chyba nawet źle je przyjmowałam. Otóż ostatnią pigułkę brałam w środę 11 listopada i następną wzięłam dzisiaj, w środę 18 listopada.... i tak od 10 lat - w jaki dzień skończyłam, w taki sam dzień w następnym tygodniu brałam... Pytanie tylko czy jestem zabezpieczona? Chyba tak, bo nie zaszłam w ciążę, ale czy mogę brać pigułki tak jak dotychczas, czyli w siódmym dniu, czy muszę zmienić schemat i brać w 8 dniu, czyli po 7-dniowej przerwie? Skąd to zorientowanie? Czasami dobrze spotkać się z koleżankami i po dłuższej rozmowie doszłam do wniosku, że to ja brałam je źle, a może i nie?