Czy zmiany skórne mogą mieć wpływ na stawy?
Kilka miesięcy temu zauważyłem u siebie rumień wędrujący. Od lekarza pierwszego kontaktu dostałem od razu antybiotyk. Po kilku tygodniach od zakończenia kuracji antybiotykiem zrobiłem badanie ELISA (pozytywne) i western blot (pozytywne). Umówiłem wizytę u lekarza zakaźnika na 28 marca. Do tej pory, po zejściu rumienia nie dostrzegałem żadnych objawów, więc termin wizyty był mi obojętny. Dzisiaj zauważyłem jednak ogromnego krwiaka i obrzęk na łokciu, które nie są wynikiem mechanicznego urazu. Nie są szczególnie bolesne. Od ponad tygodnia boli mnie też gardło (ból zaczął się nagle), mimo, że było raczej ciepło. Z tego co wiem mogą to objawy boreliozy (towarzyszącemu jej zapalenia stawów).
Moje pytanie: mam nie panikować i zgłosić się na umówiony termin za tydzień czy starać się przyśpieszyć termin (np. umówić się prywatnie)? Czy w ciągu tygodnia może dojść do drastycznych zmian w stawach?