Depresja a renta z ZUS-u - ślepa uliczka? Jak żyć, czym płacić za leki?
Mam 42 lata, leczę się od 6 lat, miałem próbę samobójczą na początku leczenia, przeszedłem psychoterapię, trochę pomogła, równolegle choruję na zespół wazowagalny /tracę świadomość i mdleję raz na tydzień/ i zdaniem kardiologa nie mogę wrócić do pracy, gdyż leki nie są w stanie w pełni mnie zabezpieczyć. Złożyłem odpowiednie dokumenty do ZUS-u, tj. zaniosłem zaświadczenia lekarskie, karty chorobowe, wypisy ze szpitala itd., komplet badań. Co mam zrobić, jeśli po raz 3 dostałem decyzję odmowną? Czy mogę uzyskać od Państwa poradę prawną, gdyż nie jestem obecnie w stanie pracować i utrzymać mojej rodziny.
Nie radzę sobie z formalną stroną, gdyż moje uczucia wobec ZUS-u to zniechęcenie, nawet nie wiem co miałbym teraz zrobić, jaki jest następny krok? Jestem u kresu sił. Boję się silnego nawrotu depresji, najbardziej boję się samobójstwa. Powrotu myśli samobójczych. Dodam, że jesteśmy w bardzo trudnej sytuacji materialnej i to, że nie mogę pracować pogłębia moją chorobę, bardzo destruktywnie działa na moją rodzinę, żonę i dzieci /sytuacja trwa 2 lata, gdyż ZUS posyłał mnie na rehabilitację/. Tydzień temu uzyskałem postanowienie komisji ds. niepełnosprawności, że mam umiarkowany stopień niepełnosprawności. dr