Dzień dobry!
Proszę wybrać się do psychoterapeuty i dać sobie czas na zaopiekowanie się sobą.
Pozdrawiam!
Tak, zawsze jest możliwość dokonywania w życiu dorosłym zmian, naprawiania tego co jest ważne, szukania swojego szczęścia. Znany filozof egzystencjalista Sarte napisał: "Ważne jest nie to, co ze mną zrobiono, lecz to co ja sam zrobiłem z tym, co ze mną zrobiono" . Pani ma za sobą trudne doświadczanie choroby w rodzinie, nieobecności ojca, nadopiekuńczości, która zwykle nie pozwala rozwinąć się niezależności u dziecka. Emocjonalna niezależność, jest natomiast niezbędna, aby móc rozpoznawać swoje emocje i potrzeby. Depresja z którą Pani się boryka wymaga pomocy zewnątrz, gdyż wiąże się ona z emocjonalnymi stratami - smutkiem, z którymi nie łatwo się pogodzić samemu, a nadopiekuńczość rodzica, w tym nie pomaga. Aby trwale wyleczyć depresję niezbędna jest psychoterapia. Umożliwia ona zarazem zbudowanie wewnętrznej siły, pomaga pogodzić się z brakami z dzieciństwa, wyjść z relacji nadopiekuńczej i poczuć się dorosłym. Na terapii klient uczy się szukać bliskości i czułości na zewnątrz oraz budować dojrzałe związki partnerskie.
W depresji trudno uwierzyć, że zmiana jest możliwa, prawie wszystko wydaje się bez sensu. Proszę jednak dać sobie szansę i zawalczyć o siebie. Pozdrawiam Agnieszka Glica
Dobrze, że szuka Pani dla siebie pomocy, to pierwszy krok na drodze do zdrowia i poczucia satysfakcji z życia. Warto, żeby spotkała się Pani z psychoterapeutą- z tego, co Pani pisze, ma Pani dużo tematów do przepracowania. Nie tylko wizerunek ojca, ale także relacja z mężczyznami, relacja z mamą, kwestia samodzielności i odpowiedzialności, a także wielu emocji, które się pod tym kryją. Być może ta obojętność, przygnębienie obecnie, to zablokowanie właśnie tych wszystkich innych emocji, które są w Pani, a na które nie jest Pani gotowa. Warto je przeżyć, przepracować pod okiem specjalisty.
Rozumiem, że diagnozę depresji postawił psychiatra, i że korzysta Pani z leków. Warto do tego podjąć psychoterapię. Szuka Pani pomocy, a to już dobry początek. Należy rozpracować swoje emocje. Powodzenia
Nasi lekarze odpowiedzieli już na kilka podobnych pytań innych użytkowników.
Poniżej znajdziesz do nich odnośniki:
- Relacje z nadopiekuńczą matką i ojcem – odpowiada Mgr Katarzyna Schilf
- Postępowanie z mężem, który jest dzieckiem toksycznych rodziców – odpowiada Mgr Jakub Bieniecki
- Jak poradzić sobie z napadami depresji? – odpowiada Mgr Bożena Waluś
- Brak umiejętności wybaczenia ojcu alkoholikowi – odpowiada Mgr Patrycja Stajer
- Agresja ojca wobec syna – odpowiada Dr Ewa Bujoczek
- Obojętność i problemy w relacji z ojcem – odpowiada Mgr Maciej Rutkowski
- W jaki sposób pogodzić się ze śmiercią ojca? – odpowiada Mgr Magdalena Golicz
- Alkoholowy problem ojca – odpowiada Mgr Kamila Drozd
- Za dużo tego wszystkiego, jak dla mnie... – odpowiada Paulina Witek
- Brak ojca a relacja mężczyzny z kobietami – odpowiada Mgr Magdalena Brabec
artykuły
Jak radzić sobie ze stresem w pracy? (WIDEO)
Co drugi Polak odczuwa stres w pracy. Czy państ
Najczęstsze błędy psychoterapeutów, czyli jak nie marnować czasu i pieniędzy
Decyzja o szukaniu pomocy psychologicznej jest zwy
"Przeszłam przez depresję, byłam w szpitalu psychiatrycznym". Rozmowa z Martą Kieniuk Mędralą #ZdrowaPolka
"Szpital psychiatryczny kojarzy się z wariatami, k