Dlaczego dziecko słabo utrzymuje kontakt wzrokowy?

Witam Mój syn ma 15 miesięcy, ruchowo rozwija się prawidłowo, jednak martwi mnie kilka rzeczy, syn ma slaby kontakt wzrokowy, rzadko patrzy w oczy, a jak spojrzy to tylko na chwilę, czasem patrzy przez osobę, tak jakby się zagapial, po chwili się odwiesza, bardzo rzadko reaguje na imię, reaguje tylko jak jestem w drugim pokoju i wołam go, a na podwórku jak biega za piłką i go wołam, to nigdy nawet na mnie nie spojrzy, tylko dalej kopie piłkę, mówi ze zrozumieniem słowa: mama, am, brum brum, be be. Jego ulubioną zabawą jest kopanie pilki po domu lub podwórku, może robić to długo, wtedy nie ma szansy, żeby spojrzał na mnie, jak go wołam. Rozumie bardzo dużo, przynosi mi książeczkę, żeby pooglądać obrazki, pokazuje paluszkiem gdzie jest piesek, kotek itp, ale nie umie udawać pieska, ani innych zwierząt, pokazuje gdzie jest np oczko i u mnie i u siebie tez, umie robić papa, tany tany, jaki jesteś duży, przybija piątkę, umie karmić misia, przytuli misia i da mu buziaka, bawi się w a kuku, ganianego, ciężko zasypia i dużo płacze w dzień, nie usiedzi nawet chwilę, ciężko z przyjmowaniem nowych rzeczy do jedzenia, najchętniej tylko kaszka, cyc i slodkie rzeczy, najbardziej martwi mnie ten słaby kontakt wzrokowy, brak reakcji na imię i częste zabawny piłka, proszę o poradę czy udać się z dzieckiem do psychologa, czy narazie obserwować dziecko?
KOBIETA, 28 LAT ponad rok temu
redakcja abczdrowie Odpowiedź udzielona automatycznie

Nasi lekarze odpowiedzieli już na kilka podobnych pytań innych użytkowników.
Poniżej znajdziesz do nich odnośniki:

Jak nauczyć się utrzymywać kontakt wzrokowy z ludźmi?

mam problem z utrzymaniem kontaktu wzrokowego. Pracuję w bardzo dużej firmie i mam mnóstwo interakcji z dużą ilością osób. Bardzo ciężko utrzymywać mi kontakt wzrokowy w bezpośrednim spojrzeniu i robię co chwila uniki. Myślę, że główną przyczyną jest to, że miałem silnego zeza w dzieciństwie (dzisiaj w okularach już chyba niewidocznego) , ale jednak jakoś mnie to stresuje, że zostaną źle postrzegany poprzez kolegów. Nie muszę tłumaczyć, jak bardzo jest to dyskomfortowe doświadczenie. Po konsultacji okulisty i optometry mam dobrze dobrane okulary, bardzo dobre soczewki, a mimo wszystko czasami mam ochotę zapaść się pod ziemię z tego powodu. Co radzicie? Mężczyzna, 34l, Warszawa
MĘŻCZYZNA, 33 LAT ponad rok temu

Dzień Dobry Panu,

Sugerowałabym, by patrzył Pan w twarz, w pobliżu oczu, nie tak wprost (na początek),
wyobrażając sobie, ze są to Osoby, które Pana lubią.
Wypracuje Pan sobie taki nawyk i będzie to już zwyczajnością, czego Panu serdecznie życzę.

irena.mielnik.madej@gmail.com

0
Psychologia
35 poziom zaufania

Witam

Lęk przed publicznymi przemówienia jest problemem z którym boryka się wiele osób. Myślę że Pana trudności są związane z brakiem akceptacji swojej wady wzroku. Polecam Panu konsultację z psychologiem, psychoterapeuta który pomoże Panu zrozumieć przyczyny niskiej samooceny i lękiem przed nawiązaniem kontaktu wzrokowego

Pozdrawiam serdecznie
Kamila Jakubowska

0

Witam Pana,
Sądzę, że zbyt często przypomina sobie Pan o trudnościach ze wzrokiem w dzieciństwie. Zrobił Pan dla siebie bardzo dużo: okulary, soczewki, a teraz trzeba wykonać następny krok czyli zdecydowanie podnieść samoocenę. Dzisiaj tak wiele osób nosi okulary, że już nie zwracamy na nie uwagi - chyba, że są wyjątkowo wystrzałowe: kolor, kształt.
Sądzę, że w Pana otoczeniu dużo ludzi nosi okulary. Więc jeżeli Pan nastawi się na podniesienie swojej samooceny będzie Pan spokojnie patrzył każdemu w oczy. Ale Jeśli jest to potrzebne to proszę iść na kilka sesji do psychoterapeuty.

Pozdrawiam, życząc wszystkiego dobrego na święta Bożego Narodzenia i w Nowym Roku,
Alicja M. Jankowska
http://psychoterapie-szczecin.pl

0
redakcja abczdrowie Odpowiedź udzielona automatycznie

Nasi lekarze odpowiedzieli już na kilka podobnych pytań innych użytkowników.
Poniżej znajdziesz do nich odnośniki:

Czy utrzymywać kontakt z muzułmaninem?

4 lata temu poznałam mężczyznę, który jest muzułmaninem. Dobrze się dogadywaliśmy jako zwykli znajomi jedna w końcu on chciał czegoś więcej a ja nie bardzo ze względu na to co się mówi o muzułmaninach (że to są kobieciarze i nie wiadomo czy nie ma jakiejś innej dziewczyny na boku czy żony w swoim własnym kraju). Pokłóciliśmy się wtedy i nie utrzymywałam z nim kontaktu przez ponad rok. Teraz się odezwalismy do siebie ale jednak mu nie ufam i nie Vardø chcę wierzyć. Choć z drugiej strony jako zwykli znajomi chciałabym utrzymywać z nim kontakt i nic więcej. Co w takiej sytuacji robić?
KOBIETA, 23 LAT ponad rok temu

Samo to, że pisze Pani pytanie w tej sprawie tu na portalu pokazuje, że coś jest nie tak. Zaufanie to podstawa każdej relacji ludzkiej. Jeśli go nie ma to prędzej czy później ta relacja posypie się w drzazgi. Pytanie tylko czy ten brak zaufania wynika z Panu własnych odczuć i przemyśleń, czy z nacisków społecznych. Bo i to jest w opisanej sytuacji ważne.

0

Ryzyko utrzymywania kontaktów z muzułmaninem jest równe jak dla każdej innej grupy wyznaniowej. Proponuję wystrzegać się tylko ortodoksyjnych wyznawców czegokolwiek .....Dobrze również poznać tradycję i wierzenia ludzi z którymi chcemy utrzymywać relacje, to ułatwi komunikację i obali stereotypy

0
redakcja abczdrowie Odpowiedź udzielona automatycznie

Nasi lekarze odpowiedzieli już na kilka podobnych pytań innych użytkowników.
Poniżej znajdziesz do nich odnośniki:

Patronaty