Czy to zachowanie córki wskazuje na autyzm?
CZY TO AUTYZM ?
Witam. Jestem mamą 20 miesięcznej dziewczynki. Zastanawiam się nad jej rozwojem, czy jest prawidłowy. Córka nie chodzi samodzielnie, chodzi za to przy meblach i za rączkę. Chodzimy na rehabilitację. Mówi tylko dosłownie kilka słów. Córka jest dzieckiem wesołym, często się śmieje. Jest dzieckiem bardzo grzecznym, wszędzie zajrzy, lubi wyciągać rzeczy z szaf i szuflad, wspinać się itp. Na spacerze wszystko ją interesuje, karmi kaczki, lubi dzieci, podchodzi do nich, bawi się z nimi np. turla piłkę, ale czasem też dojdzie, żeby zabrać im jakąś zabawkę, która ją interesuje. Ostatnio na spacerze zaglądała do wózka znajomej i patrzyła na niemowlaczka jak śpi. Ze starszymi dziećmi np. 4 latkiem znajomej bawi się, gada do niego po swojemu, on jej coś pokazuje, tłumaczy a gdy chce od niej odejść to ona płacze za nim bo chce żeby on był przy niej i się z nią bawił. Przybija piątki, reaguje radością na widok znajomych np. rodziców, dziadków. Pokazuje paluszkiem jak coś chce, jak siostra je to usiądzie obok niej i pokazuje paluszkiem żeby jej dała np. serek. Bardzo lubi słuchać muzyki, ogląda w tv piosenki dla dzieci, tańczy i np. w piosence o krówce, wtedy kiedy krówka robi muuu to i córka w tym samym momencie to śpiewa. Takich piosenek jest dużo. Kiedy chce, żeby starsza córka jej pośpiewała to przyjdzie do niej i zaśpiewa np. uuuu i wiemy co chce. Jest zainteresowana otoczeniem, raczej nie boi się nowego, wszędzie z nią chodzę i nie ma problemu. Lubi bawić się w akuku, w chowanego, w konika patataj, lubi być podrzucana, gilgotana, bujana – wtedy głośno się śmieje i pokazuje, że jeszcze chce. Kiedy bawi się z tatą kocykiem np. daje mu swój ulubiony kocyk to za każdym razem patrzy na mnie żebym powiedziała , że zabierz tacie kocyk bo to twój kocyk, wtedy zabiera mu go i cieszy się z tego i bije brawo sobie. Odpowiada uśmiechem na uśmiech. Kontakt wzrokowy jest dobry. Zawsze patrzy na nas jak coś do niej mówimy. Lubi bawić się w łaskotanie np. łaskocze mnie i jak widzi , że ja się z tego śmieje i że mnie się to podoba to ona też się śmieje i dalej mnie łaskocze. Lubi być głaska, masowana po nóżkach i rączkach np. przed spaniem. Jest spostrzegawcza, kiedy np. chowam jej jakaś rzecz w zabawie to ona jej szuka. Nie umie liczyć ale jak np. bawi się 4 zabawkami i jedną jej schowam to ogląda pozostałe zabawki ( tak jakby je liczyła) i szuka tej jednej. Podaje i przynosi zabawki. Kiedy mówię do niej np. gdzie jest misio? Przynieś misia - to ona rozgląda się po pokoju, szuka go, przynosi i na zmianę tulimy misia. Naśladuje jak kaszle i kicha. Reaguje na zakazy nie wolno, nie. Lubi być w towarzystwie. Kiedy tylko na chwilę usiądę zaraz bierze jakąś zabawkę i przychodzi do mnie lub żeby postać przy mnie i powygłupiać się, albo zobaczyć co robię. Kiedy nie zwracam na nią uwagi to swoją rączką odwraca moją twarz w swoją stronę, żebym na nią spojrzała. Kiedy np. siostra na nią krzyknie, lub coś jej zabierze to płacze i patrzy się na mnie czy ja to widziałam lub jak upadnie to od razu wzrok kieruje na mnie czy ja to widzę. Na spacerze jak np. jedzie samochód , pokazuje jej go swoim palcem to ona patrzy się w tym kierunku. Uczymy się korzystać z nocniczka. Z jedzeniem córka nie ma problemów, nie choruje ( do tej pory miała tylko raz katar), ładnie śpi, przesypia całe noce od 21 do 7. A teraz co mnie martwi. Na rehabilitacji pani psycholog zasugerowała mi , że córka przez to że nie chodzi i nie mówi może mieć autyzm. Ta uwaga bardzo mnie przestraszyła, do tego stopnia, że teraz patrzę na córkę i zastanawiam się czy to co ona robi w danym momencie jest normalne. Oprócz tego zauważyłam, że córka od może 2 tygodni przygląda się zabawkom tzn. bierze zabawkę do ręki i kilka sekund patrzy na nią, albo np. zawiesi sobie jakąś zabawkę na palcu i chwilę nią pobuja ( kilka sekund) i dalej się bawi. Byłam z nią u neurologa, doktor stwierdziła, że nic nie widzi, a po jednym takim zachowaniu choroby się nie stwierdza. Laryngolog też nic nie widzi. Byłam z nią też u innego psychologa, również nic złego nie widzi w jej zachowaniu. Powiedział tylko, że ona może się wolniej rozwijać bo jej rówieśnicy uczą się teraz czegoś nowego a ona jest skupiona i stymulowana chodzeniem. Nie wiem co o tym myśleć. Czy to może być autyzm? Czy to tylko jej taka zabawa ?
Proszę o szybką odpowiedź. Pozdrawiam