Witam serdecznie.Proszę nie wchodzić w rolę jego zbawicielki,jeżeli zależy Pani na związku partnerskim.Poza wszystkim innym wydaje się,iż "depresja" jest w tym przypadku tylko sposobem unikania odpowiedzialności, a nie chorobą,która wymaga leczenia,włącznie z oddziałem zamkniętym.Nie będzie więc Pani w stanie tego udźwignąć .Jest natomiast prawdopodobne, że ma Pani skłonności do współuzależniania się ,więc zachęcam do przyjrzenia się temu problemowi u siebie,bo nie nawiąże Pani żadnej ważnej relacji z osobą zdrową i dojrzałą.Sąto to skutki m.in.niewłaściwych wzorców dzieciństwa,które powtarza się w dorosłym życiu⁴zupełnie bezwiednie,ale zawsze przeciwko sobie.Proszę skorzystać z pomocy p-teŕapeuty.
Nasi lekarze odpowiedzieli już na kilka podobnych pytań innych użytkowników.
Poniżej znajdziesz do nich odnośniki:
- Czy moje objawy wskazują na autyzm? – odpowiada Marta Osińska-Białczyk
- Czy to może być na przykład oznaka autyzmu? – odpowiada Mgr Anna Karowicz
- Czy powinnam kontynuować naszą relację? – odpowiada Lek. Aleksandra Witkowska
- Autyzm u osoby dorosłej – odpowiada Agnieszka Jamroży
- Chłodne relacje w związku – odpowiada Mgr Marta Żak
- Złe relacje i odrzucenie przez córką – odpowiada Aleksander Ropielewski
- Czy powinnam kontynuować swoją relację? – odpowiada Mgr Katarzyna Kulczycka
- Zaburzenia ze spektrum autyzmu i migrenowe bóle głowy u 7-letniej dziewczynki – odpowiada Mgr Joanna Pluta
- Dlaczego doszło u dziecka do regresu w rozwoju? – odpowiada Mgr Marzena Mandziej
- Relacja z mężem i zazdrość o przeszłość – odpowiada Mgr Katarzyna Schilf
artykuły
Olunia - NFZ odmówił refundacji leku ratującego jej życie
Nie wiem, co będzie, gdy skończą się nam pieniądz
"Ludzie nie chcą przychodzić, bo mamy Downa". Twórcy Cafe Równik walczą z dyskryminacją niepełnosprawnych pracowników
Wielkie poruszenie wśród internautów po poście twó
Depresja a otwarcie się na innych
Kiedy człowiek jest smutny lub popada w depresję,