Słaby kontakt wzrokowy u dziecka
Jestem mamą 1,5 rocznej dziewczynki - Klaudii i bardzo martwię się o jej zdrowie, rozwój. Przez całą ciążę już bardzo się martwiłam o zdrowie maleństwa, drżałam czy wszystko będzie w porządku, a jednak nie było w 32 tyg dostałam przedwczesnych skurczy, odtąd brałam lek Fenoterol a także dostałam steryd na rozwój płucek u córeczki, ciąże udało mi się donosić do 36 tyg, mała urodziła się poprzez CC, wskazanie =brak postępu porodu, dostała 8 pkt Apgar. Od tej chwili byłam najszczęśliwszą mamą na świecie (również niedoświadczoną, bo to moje pierwsze dziecko). Córcia jednak nie rozwijała się prawidłowo-nie dźwigała główki, odchylała się do tyłu, zaciskała piąstki-po wizycie u neurologa diagnoza-wzmożone napięcie mięśniowe i asymetria, więc zaczęliśmy rehabilitację metodą Vojty. Był to bardzo ciężki czas dla mnie- ciągle płakałam, bałam się że to porażenie mózgowe...tak minęło kilka miesięcy, mała zaczęła samodzielnie siadać gdy miała 8 mies, raczkować jak miała 8,5 mies, wstawać gdy miała 10 mies, samodzielnie chodzić w wieku 15,5 miesiąca. Dziś ma prawie 18 mies i chód jej nadal jest niepewny- chodzi szeroko rozstawiając nóżki. Bardzo martwię się że córka ma autyzm, wiem że Pani jest specjalistką od tej choroby, nie chciałabym niczego zaniedbać, dlatego piszę do Pani. Niepokoję się ponieważ -córka boi się obcych, jest przywiązana bardzo do mnie, nie chce mnie nigdzie puścić na krok, chodzi ze mną nawet do WC -widząc obcych wtula się we mnie z całej siły i płacze - nie lubi dawać buziaczków - od czasu gdy była niemowlęciem nie lubi wózka, na spacerze nie usiedzi nawet chwili, ciągle chce być noszona na rękach - mało mówi: mama tata papa baba dada lala oko jajo ogó(ogórek) mu (mucha) no(nodi) daj tam, kap(deszczyk) opa(gdy chce na ręce) amien (kamień), bam, ała, kuku naśladuje zwierzątka : mu, hau, miau, be, kum, koko, kwa, chrum, pipi, kic,kic - czasami gdy ją wołam nie reaguje i to bardzo mnie martwi(nie zdarza się to często, ale jednak) - niestety w miejscu gdzie mieszkamy nie ma małych dzieci, ale gdy zdarza się okazja i córka jest z małymi dziećmi to uśmiecha się obserwuje ale do zabawy się nie włącza, woli przyjść do mnie - jest dzieckiem lękliwym i płaczliwym - nie usiądzie na nocnik ani na chwilkę - lubi zbierać kamyki na drodze to jedna z jej ulubionych zabaw - jest niejadkiem, najchętniej jadłaby tylko jogurciki - kontakt wzrokowy- nie lubi patrzeć w oczy, spojrzy tylko na chwilkę i odrazu odwraca wzrok - czasami macha rączkami gdy ją coś cieszy. Powyżej przedstawiłam rzeczy które mnie niepokoją, i przychodzą mi do głowy niepokojące myśli, czytam w internecie strony o autyzmie i niektóre objawy pasują właśnie do przedstawionych przezemnie dotyczących mojej córci Mąż nie chce nawet słuchać moich obaw, mówi że wymyślam i to ja potrzebuję pomocy psychologa a nie dziecko, ale tak bardzo martwię się o córkę, nie chciałabym niczego przeoczyć, bo wiem że im wcześniej rozpocznie się terapię, tym lepsze efekty. Ponadto dodam że córka lubi gdy czytam jej książeczki, wszystko rozumie, wskazuje, wykonuje moje polecenia. Odnośnie zabawy-sama nie potrafi się zająć ani pięć minut. Bardzo się niepokoję o córkę płaczę całymi dniami, czy mam udać się z nią do ośrodka diagnoznowania autyzmu?
Bardzo proszę o radę.