Dlaczego moje dziecko chodzi na palcach?

Witam, jestem mamą dwuletniej córeczki. Córka urodziła się w 38 tc, przez nagle cięcie cesarskie - tachykardia płodu. Od zawsze gdy coś mnie niepokoiło, zaglądałam po diagnozę w internet, ale teraz jestem przerażona. Córka dużo chodzi na palcach, praktycznie cały czas, czy to po dywanie, czy po panelach, czy boso czy w skarpetach.. Jak coś potrzebuje, to ciągnie mnie np do kuchni i kładzie moją rękę na lodówkę, jeśli tego co chce konkretnie nie ma na blacie. Jeśli coś jest na blacie to pokazuje na przemian palcem lub całą ręką, nie ma reguły. Przed snem bawi się swoimi rączkami, ale nie jest to reguła. Ostatnio też nauczyła się odkręcać i zakręcać kran i nie da się jej od tego oderwać, ale już chyba jej się to znudziło. Mówi ok. 30 słów, nie pokazuje na książeczkach. Ale jak widzi w książeczce swoje dwa ulubione zwierzęta to mówi miał miał i hal hal :) Jak ja, lub mąż ją wołamy to zawsze reaguje, inaczej wygląda sytuacja gdy jesteśmy u dziadków i to oni ją wołają. Nie przeszkadza jej wspólna zabawa, kiedy proponuję jej kolejną zabawę nie ma problemu z przejściem :) Kontakt wzrokowy według mnie jest w normie Bawi się na niby, karmi lale, gotuję, jeździ samochodami, udaje że rozmawia przez telefon, dużo naśladuje mnie i męża Uwielbia dzieci. Jak widzi je na placu zabaw czy w sklepie od razu do nich podbiega i "zagaduje" :D Zdaje się że lubi ludzi, a im więcej tym lepiej, wówczas się popisuje i patrzy czy wszyscy na nią patrzą. Lubi się huśtać, lubi bawić się w berka, lubi być podrzucana. Pokazuje paluszkiem jak coś jej się spodoba - ptaszki, zabawka w sklepie itp. Reaguje na nie wolno, od razu się cofa i jak ma coś w ręce to zaraz tym rzuca, nawet smoczkiem jak ma go w buzi. Z poleceniami jest różnie, jak pytam gdzie jest misio to zaraz chodzi i szuka go po całym mieszkaniu, jak się ubieramy na spacer i mówię podaj buciki mamie to podaje. Idziemy do kuchni, idziemy do łazienki - prawidłowa reakcja. Nie boi się głośnych dźwięków czy galerii handlowych.