Dlaczego mam bóle kości i stawów?
Witam, od około 2 tygodni dokuczają mi dziwne bóle kości i stawów. Nie jest to ból ostry ale bardzo niekomfortowy i występuje kilka razy dziennie za każdym razem w innym miejscu i po chwili znika. Wędruje po nogach i rękach najbardziej wieczorem. Były 2 ciężkie dni gdzie czulam się bardzo osłabiona ale minęło. W styczniu miałam grypę, teraz lekki ból gardła, za kilka dni afta i to bardzo mocna bo wydaje mi się, że przez nią również powiększył mi się nieco węzeł chlonny i jest bolesny ale już się goi i jest znaczna poprawa. Przeglądając internet objawy zdjagnozowaly mi białaczkę więc natychmiast przestaję czytać na własną rękę bo bardzo łatwo się stresuje i mam bóle w klatce piersiowej przy lekkich nawet nerwach. Ale oczywiście już dopuszczam codziennie tą myśl do siebie. Niecały rok temu robilam badania krwi i mam wszystkie wyniki w normie. Jedynie delikatnie podwyższony poziom bilirubiny na co mój lekarz nie kazał zwracać zbytnio uwagi ale dał skierowanie na usg jamy brzusznej i wszystko również było ok. Jednak myślę, że powinnam zrobić badania i tu pytanie co prócz podstawowej morfologii?
Dodam, że jestem mamą karmiącą dwulatka, choć karmienie jest już bardziej na zasadzie przytulenia ale jednak jest. Ponad rok temu miałam też zdiagnozowane łysienie plackowate (jeden mały placek na tyle głowy) ale nic więcej się nie działo, już nie ma śladu.
Proszę o jakąkolwiek poradę bo już mam wrażenie, że sama sobie wmawiam choroby i to może na tle nerwowym?