Dlaczego mam okresowe zaburzenia nastroju?

Co kilka miesięcy (2-3) źle się czuje . Chodze przygnębiony oraz taki otępiały . Poza tym nie wysypiam sie prawidłowo . Po prostu nie mogę wypocząć.Wstaje i jestem osłabiony . Niejednokrotnie mam taką huśtawkę nastroju jestem wesoly za kilka chwil smutny . Sporo jem . Czy powinienem sie udac do poradni zdrowia psychicznego?
MĘŻCZYZNA, 22 LAT ponad rok temu

Dzień dobry,
Jeśli opisane objawy są na tyle nasilone, że odczuwa Pan dyskomfort i utrudniają one normalne funkcjonowanie to warto skonsultować się z lekarzem psychiatrą. Dolegliwości te mogą mieć podłoże psychiczne, ale mogą być także związane z niedoborami w organizmie i dlatego tym bardziej zachęcam do rozmowy z lekarzem. Mam nadzieję, że wszystko wkrótce się wyjaśni.
Pozdrawiam serdecznie,
Katarzyna Kulczycka
http://psycholog-kulczycka.pl/

0
redakcja abczdrowie Odpowiedź udzielona automatycznie

Nasi lekarze odpowiedzieli już na kilka podobnych pytań innych użytkowników.
Poniżej znajdziesz do nich odnośniki:

Skąd u mnie okresowe zmiany nastrojów?

Witam! Mam 18 lat i uczę się w liceum. Już w gimnazjum zauważyłam u siebie okresowe zmiany nastrojów, niezwiązane z porami roku. Na zmianę doświadczałam głębokiego smutku i okresów "normalnych". Podejrzewam, że były one związane z tym, że miałam kłopoty z koleżankami, czułam się obco w środowisku, czasami odrzucana, bezwartościowa. I tak jest do tej pory. Od kilku miesięcy wszystkie objawy depresji nasiliły się: bezsenność, głęboki smutek, lęki, płaczliwość, poczucie beznadziejności, myśli samobójcze z głębokim zamiarem ich zrealizowania. Psychiatra stwierdził depresję i zapisał mi Stimuloton, ale on w ogóle nie pomaga.

Zastanawiam się, czy nie jestem chora na depresję dwubiegunową, objawy się zgadzają: czasami czuję się tragicznie, beznadziejnie, bez wyjścia z sytuacji, nielubiana. Czasami czuję się normalnie, a innym razem czuję się świetnie, chodzę na imprezy, wszędzie mnie pełno, czuję, że mogę wszystko. Snuję wielkie plany, raz nawet zdecydowałam się pojechać na koncert do Dublina, sama; zaczęłam rezerwować bilety lotnicze, noclegi, znalazłam sobie pracę. Dobry nastrój pojawia się najczęściej z dnia na dzień i trwa tydzień, dwa. Okresy depresji są dużo dłuższe.

Zastanawiam się też, czy mój problem z wyzdrowieniem tkwi w braku pewności siebie, poczucia własnej wartości i braku psychoterapii, czy w tym, że moi przyjaciele raczej nie przejęli się moim problemem, nie mam w nich pełnego oparcia, a jeśli udzielają pomocy, to nie starają się, jest ona krótkotrwała. Bardzo proszę o odpowiedź.

KOBIETA, 18 LAT ponad rok temu
Paulina Witek Psycholog, Warszawa
72 poziom zaufania

Witam!

Jeżeli objawy depresji nasilają się pomimo brania leku, powinnaś koniecznie skonsultować się z lekarzem psychiatrą. Rzeczywiście dobrze byłoby zweryfikować trafność diagnozy. Zaufanie do osoby prowadzącej leczenie jest fundamentalną zasadą każdej terapii, jeżeli nie masz z psychiatrą lub psychoterapeutą dobrego kontaktu, może warto pomyśleć o ewentualnej zmianie specjalisty?

Sama dostrzegasz problem, pisząc o poczuciu niskiej wartości i braku zrozumienia przez najbliższych, a nawet byciu odrzuconą przez środowisko szkolne. Takie czynniki mają pośrednio związek z pojawieniem się dolegliwości, natomiast znalezienie bezpośredniej przyczyny to zadanie dla psychologa prowadzącego terapię. Poza przyjmowanymi lekami zdecydowanie powinnaś podjąć psychoterapię. Regularne spotkania z psychologiem powinny pomóc w uporaniu się z trudnościami i wzmocnią efekt farmakoterapii. Taka osoba z pewnością potraktuje Twój problem poważnie i będzie w stanie udzielać na bieżąco przydatnych wskazówek, w przeciwieństwie do rówieśników, którzy jeśli nigdy nie spotkali się z przypadkiem depresji u siebie lub najbliższych, mogą tego zupełnie nie rozumieć.

Pozdrawiam serdecznie!

0
redakcja abczdrowie Odpowiedź udzielona automatycznie

Nasi lekarze odpowiedzieli już na kilka podobnych pytań innych użytkowników.
Poniżej znajdziesz do nich odnośniki:

Mam okresowe wahania nastroju - czy powinnam zgłosić się do psychiatry?

Dzień dobry. W tym roku kończę 20 lat, jestem na I roku studiów. Od jakiegoś czasu - gdzieś od trzech lat - moje nastroje i emocje są chyba w niezbyt dobrym stanie. W styczniu-marcu 2010 miałam bardzo głębokiego doła, mój przyjaciel powiedział mi, że muszę iść do psychiatry, więc poszłam, nie postawiono mi diagnozy, kazano przyjść na jakąś terapię, lecz dopiero w czerwcu, ale ja się tego nie podjęłam, bo wtedy miałam już dobry nastrój i pełno zapału - jak się potem okazało - słomianego. Zapał był gdzieś od maja do sierpnia, a od sierpnia mam strasznie mieszane nastroje - zmiany w ciągu miesiąca, tygodnia, dnia. W ciągu dnia od radosnego poranka do bardzo dołującego popołudnia i wieczoru. I tak cały czas. Teraz znów od stycznia widzę zdecydowaną przewagę smutku i bezradności. Do tego stopnia niemal co rok temu - nie umiem pobudzić się do działania, cały czas bym spała, albo wręcz odwrotnie. Do tego trochę mi się przytyło. Smutne to wszystko, bo i dla innych jestem niemożliwa - drażliwa, wrzeszcząca, niemiła, ale to wszystko się dzieje jakby poza mną. Miewam też dziwne okresy, gdy siedzę i np. oglądam kaloryfer, on wydaje mi się nierealny, potem wszystko obok mnie, cały świat jakby nieżywy, nierealny, albo ja sama - nie wiem, takie dziwne uczucie nieistnienia albo istnienia. Czy naprawdę powinnam iść do lekarza, żeby to jakoś ustabilizować? Nie mam praktycznie żadnych przyjaciół, znajomych, nie wychodzę z domu, poza wyjściami na uczelnię - do tego coraz gorzej z moją nauką. Mój brat cierpi na chorobę afektywną dwubiegunową od 10 lat - a ma teraz 29. Czy to może mieć jakieś powiązania? Nie wiem, nie dowiadywałam się zbyt, żeby sobie nie wmawiać niczego. Proszę o jakąś sugestię. Hania

KOBIETA, 20 LAT ponad rok temu

Witam!

Kontrolna wizyta u lekarza byłaby wskazana. Pani odczucia i zachowanie nie muszą być wynikiem rozwoju zaburzeń psychicznych, jednak warto to sprawdzić na konsultacji z lekarzem psychiatrą. Polecam także spotkanie z psychologiem. W zeszłym roku lekarz zaproponował udział w terapii i sądzę, że taka forma pomocy mogłaby być dla Pani odpowiednia. Warto z tego skorzystać, by móc ustabilizować nastrój i poradzić sobie z problemami. W czasie oczekiwania na terapię, by nie straciła Pani zapału, warto spotykać się z psychologiem i pracować nad bieżącymi trudnościami. Pyta Pani, czy ten stan jest przejściowy. Jak widać z wcześniejszych doświadczeń, Pani sytuacja co jakiś czas poprawia się, ale później problemy i wahania nastroju powracają. Sądzę, że nie należy czekać, aż stan się poprawi, tylko zacząć działać już teraz. Pani stan psychiczny może się z czasem pogarszać i prowadzić do poważnych komplikacji, dlatego warto o siebie zadbać i skorzystać z pomocy specjalistycznej. 

Pozdrawiam

0
redakcja abczdrowie Odpowiedź udzielona automatycznie

Nasi lekarze odpowiedzieli już na kilka podobnych pytań innych użytkowników.
Poniżej znajdziesz do nich odnośniki:

Patronaty