Dlaczego mam taki ból w gardle?
Witam, na majówkę przesadziłem z alkoholem (5 dni alkohol 40% i wyżej), przez co zwymiotowałem, W poniedziałek (na następny dzień) obudziłem się z dolegliwościami przełyku. Ból występował nie cały czas, lecz tylko gdy przełykałem ślinę, wódę lub coś jadłem. Miałem wówczas uczucie jakbym wziął po prostu zdecydowanie zbyt dużego łyka wody lub kęsa pokarmu, ale tak nie było. Obecnie jest pt (5/14) i objawy już praktycznie w 100% minęły, natomiast został jeszcze jeden drobny szczegół, który polega na tym, że czuję jakby mnie ktoś uderzył bardzo lekko w gardło. Wszystko mogę już przełykać - jedzenie, picie, tylko nie wiem jak ze spożywaniem alkoholu, a akurat na mój pech zdarza się nie do końca powtarzalna sytuacja i chętnie bym ją ze znajomymi opił. Moje pytanie brzmi - Co mi w zasadzie dolegało/dolega i czy alkohol spowoduje stuprocentowe odnowienie przypadłości?