Czy ból i ucisk w gardle mają związek z głośnią muzyka?
Witam. Mam 19 lat i borykam się z nietypowym problem, praktycznie od dzieciństwa (wesela kończyły się dla moich rodziców bardzo szybko). Otóż na każdej imprezie chce mi się wymiotować, czuję ból, ucisk w przełyku. Myślę, że jest to spowodowane głośną muzyką, bo wielokrotnie eksperymentowałam i np. nic nie jadłam, nie piłam gazowanych napojów czy alkoholu, a dalej czułam się źle. Jest to bardzo uciążliwe, bo po kilku godzinach od rozpoczęcia imprezy, gdy takie samopoczucie mnie złapie nie mogę bawić się już praktycznie do końca. Nigdy nie zdarzyło mi się zwymiotować, nie potrafię - nawet jeśli się staram mając nadzieję, że mi ulży to tak naprawdę jakbym nie miała "czym", jakbym nic uprzednio nie jadła. Mój lekarz rodzinny po zbadaniu mnie (sprawdzenie błędnika, USG brzucha i badanie krwi) stwierdził, że nie jest w stanie określić jaki jest tego powód, bo wszystkie wyniki wyszły dobrze. Dostałam jedynie tabletki przeciw mdłościom, po których czuję się dobrze, ale których nie mogę z kolei łączyć z alkoholem. W mojej bliskiej rodzinie nikt nie ma takiego problemu, choć moja dalsza kuzynka kiedyś napomniała mi, że również tak ma, przez co musi wcześnie wychodzić z imprez. Myślę, że dla tak młodej osoby jak ja, która dodatkowo lubi się bawić, taki problem jest naprawdę uciążliwy. Co mi może dolegać?
