Dlaczego mam ucisk tchawicy podczas wysiłku?
Witam. Mam 20 lat i od dłuższego czasu (kilka lat) podczas nagłego, intensywnego wysiłku odczuwam dziwne bóle w tchawicy/oskrzelach. Jest to uczucie ściskania, gniecenia, zazwyczaj przechodzi, gdy ustabilizuję oddech. Nie towarzyszy temu kaszel ani szczególna duszność, po prostu występuje ten dziwny ucisk. Odkąd pamiętam, mam również częstą chrypkę, zazwyczaj rano, którą muszę odkaszlnąć, bo czasem zanika mi głos i czuję taką zaschniętą flegmę w okolicach krtani i gardła. Dodatkowo czasem pojawia się u mnie uczucie pieczenia w okolicy lewego nadbrzusza, sięgające nieraz aż pod pachę, łopatkę, głównie gdzieś w okolicy żeber. To jest swego rodzaju skurcz, który chwyta podczas zmiany pozycji, czasem po jedzeniu. Problem konsultowałam z dwoma kardiologami, miałam EKG, echo serca (kilka lat temu równiez holtera) i nic nie wyszło. Na USG jamy brzusznej również nic nie wyszło. Moje przypuszczenia są takie, że problem może być związany z moją bardzo małą kondycją, a pieczenie w żebrach wiązałabym z niewłaściwą postawą ciała. Całe dnie przesiaduję w jednej pozycji, często doskwierają mi bóle pleców, ale nie wiem czy jest to właśnie tym spowodowane. Przy okazji dodam, że ostatnio bardzo często czuję mrowienie i drętwienie w jednym miejscu w pośladku. Prosiłabym o jakąś radę, czym bóle w tchawicy i pieczenie w żebrach może być spowodowane?
