Dlaczego nadal wyczuwam powiększone węzły chłonne?
Mam problem z węzłami chłonnymi na szyi od ok 2 miesięcy początkowo bolały teraz już nie po antybiotykach, po prawej stronie 1, po lewej 1 i za uchem 1. Lekarz rodzinny zlecił morfologie z ręcznym rozmazem, Crp, OB, wszystko w normie następnie RTG klatki piersiowej również wszystko wyszło dobrze, potem miałam 2 badania USG szyi wyszło za pierwszym razem że to węzły odczynowe o zachowanej budowie największy 21x7mm, a potem na 2 badaniu że patologicznie powiększonych węzłów chłonnych nie stwierdzono.W między czasie miałam zapalenie górnych dróg oddechowych, lekarz stwierdził że nic mi nie jest i odesłał do domu.Nie mam innych objawów. Czy ja mam jeszcze podejmować jakieś kroki w tym kierunku czy to zostawić, bo ja te węzły nadal wyczuwam? Naczytałam się o chłoniaku i się strasznie boje.