Dlaczego nic nie czuję do partnera przy depresji?

Czy to normalne że przy depresji, i nerwicy że nie czuję nic do mojego faceta?Czasami mam wrażenie że go nie kocham, nie myślę o nim i nie tęsknie, trudno mi jest też powiedzieć że go kocham..Czy to jest normalne, czy faktycznie ja nic do niego nie czuję?Mam tak, z każdym innym chłopakiem, na początku jest fajnie wszystko, ale gdy wszystko już o sobie wiemy nagle nic nie czuję,pustka i ciągłe myśli czy to ma sens,dodam też że mam 19 lat i biorę leki antydepre.Nie wiem już co mam robić, i myśleć.
KOBIETA, 19 LAT ponad rok temu

Rozpoznanie nerwicy

witam
Odpowiedź na portalu niewiele pomoże, bo temat jest wielowątkowy. Proponuję zgłosić się do doświadczonego psychoterapeuty i przy jego pomocy 'rozbroic" ten problem.
Pozdrawiam
Anna Szyda

0

Dzień dobry.

Depresja może wpływać na naszą sferę emocjonalną. Niestety trudno powiedzieć jednoznacznie w jaki sposób, ponieważ u każdej osoby może wyglądać to nieco inaczej.

To co jest wspólne to obniżenie nastroju, czy tak zwanego "napędu". Powoduje to, że nic nam się nie chce, trudno zmotywować się do działania. Obejmuje to także sferę emocjonalną. Na to może wpływać też utrzymujące się uczucie smutku lub apatia. Trudno w takiej sytuacji o znalezienie w sobie miejsca na silne uczucia miłości, przywiązania itp.

Nie oznacza to, że jest to niemożliwe. Leki, które Pani bierze są dobrym początkiem poradzenia sobie z depresją. Zachęcam też do pomyślenia nad podjęciem terapii, która pozwoli na znalezienie źródła obniżonego nastroju i będzie szansą na dokonanie zmiany na lepsze.

Osoby z depresją mówią czasami o tym, że wpadły w błędne koło i nie wiedzą, czy ich trudności w relacją są wynikiem depresji, czy jej przyczyną? Jeśli miała Pani podobne myśli, tym bardziej warto skontaktować się z psychologiem, który pomoże Pani znaleźć odpowiedź na to pytanie.

Pozdrawiam
Tomasz Krasuski

www.krasuski-psycholog.pl/

0

Witam Panią Serdecznie,

Przy zespole depresyjnym może Pani jak najbardziej odczuwać tzw. spłycenie uczuć.
Taki brak odczuwania emocji i uczuć nazywany jest anhedonią.

Kiedy brakuje spontaniczności w wyrażaniu bardziej wyrazistych emocji, jak gniew, radość, żywiołowość może pojawiać się poczucie pustki, o którym Pani pisze.

Taki stan emocjonalny, który Panią zastanawia, to skutek trudnych wydarzeń na skutek których mogło dojść u Pani do tzw/ odcięcia się od trudnych emocji.

Bierze Pani leki p/depresyjne, które nie leczą przyczyny Pani symptomów.
Zachęcam Panią do podjęcia terapii, zamiast leczenia farmakologicznego.

Dodatkowo polecam Pani aktywność fizyczną w formie tańca.
Taniec jest naturalną i skuteczną terapią przeciw depresyjną- udowodnioną (praca z ciałem).

Życzę Pani kontaktu z samą sobą,
Irena Mielnik-Madej

0

Witam, Pani odczucia mogą mieć związek z depresją i działaniem antydepresantów. Depresja to zaburzenia nastroju, a nastrój to długotrwała emocja która wpływa na to jak odbieramy i patrzymy na życie. Może dawać uczucie utraty radości, zmniejszenie zainteresowania przyjemnościami, zmniejszyć libido. Antydepresanty mogą tonować emocje i je zobojętnić. Przesyłam link do ciekawego artykułu:
http://www.psychologia-spoleczna.pl/felietony/1437-do-odkochania-jeden-krok.html
Polecam również książkę o psychologii miłości: Bogdan Wojciszke - Psychologia miłości. Intymność. Namiętność. Zobowiązanie.
Proszę porozmawiać o Pani doświadczeniach z lekarzem psychiatrą który przepisuje leki. Warto by było również skonsultować się z psychologiem, porozmawiać o potrzebach, pragnieniach, jak sobie radzić w takiej sytuacji.
Pozdrawiam serdecznie

0

Witam. Stan, który Pani opisuje może mieć wiele przyczyn. Próba ich rozumienia oraz stopniowego rozwiązywania jest bardzo ważna, na tym bowiem polega ich leczenie. Zarówno depresja, którą leczy Pani farmokologicznie, jak i stan pustki doświadczany po bliższym poznaniu kogoś, mogą być ze sobą ściśle powiązane. Nie chodzi tutaj wyłącznie o prostą zależność, że zaburzenia depresyjne i nerwicowe, jak też przyjmowane leki wpływają na nasze emocje i relacje. Chodzi również o to, że przyczyny Pani depresji mogą być powiązane z trudnościami w budowaniu bliskich, otwartych, intymnych relacji. Jeśli tak jest, wymaga to leczenia. Nie chodzi tu tylko o leczenie objawów (leki), ale również o leczenie przyczyn. Tym zaś zajmują się psychoterapeuci. Polecam więc Pani wizytę konsultacyjną u doświadczonego psychoterapeuty, który po przeprowadzeniu rzetelnego wywiadu zaproponuje Pani najbardziej odpowiednią metodę leczenia.

Małgorzata Danielewicz
www.terapia-psycholog.com.pl
www.psychoterapia.lublin.pl

0

Witam Panią,
Proponowałabym, aby zgłosiła się Pani do psychoterapeuty. Dobrze byłoby znaleźć przyczyny depresji i nerwicy, które prawdopodobnie przy pomocy psychoterapeuty rozwiązać. I wtedy być może udało by się odstawić leki. Jest Pani bardzo młoda i na prawdziwe uczucie przyjdzie jeszcze czas. Z Pani opisu wynika, że zmienia Pani swoich kolegów i raczej łączą Was relacje koleżeńskie. I to jest w porządku. Nastolatki tak się zachowują. Motyle w brzuchu pojawią na pewno, ale trochę później. Życzę powodzenia.
Pozdrawiam, Alicja M. Jankowska
http://psychoterapie-szczecin.pl

0
redakcja abczdrowie Odpowiedź udzielona automatycznie

Nasi lekarze odpowiedzieli już na kilka podobnych pytań innych użytkowników.
Poniżej znajdziesz do nich odnośniki:

Patronaty