Nie chce mi się żyć

Dlaczego nie chce mi się żyć? Ciągle jestem smutna, nie chce mi się nic, nie chcę z nikim się spotykać, a do pracy chodzę, bo muszę. Nie wierzę facetom i nie mam, tak naprawdę, ani jednej osoby, której mogłabym opowiedzieć o swoich problemach. Nie mam kogo poprosić o pomoc, z resztą nie wiem czy chcę jakiejkolwiek pomocy. Nie chce mi się żyć, przez większość czasu jestem smutna albo sfrustrowana. Nie mam motywacji do niczego, nie chce mi się nawet podjąć jakichkolwiek kroków, żeby to zmienić. Co robić? Doradźcie, wydaje mi się, że mam depresję, ale boję się iść z tym do lekarza. Ten strach paraliżuje mnie do tego stopnia, że nie chce mi się zrobić nic z moim problemem. Nie chce mi się żyć, już dwa razy próbowałam skończyć z życiem. Męczą mnie myśli samobójcze. Nie wiem, czy ktokolwiek będzie w stanie mi pomóc.
KOBIETA ponad rok temu

Witam serdecznie.

Na podstawie tak krótkiego opisu trudno jest określić, jakie mogą być przyczyny Twojego fatalnego nastroju. Przyczyny kryzysu i narastającej frustracji mogą być tak różne, jak różni są ludzie i ich doświadczenia. Jedną z nich może być depresja.

Bez względu na przyczynę, skuteczna pomoc jest możliwa - wystarczy zgłosić się do lekarza psychiatry lub psychologa. Wiele osób przeżywa zawstydzenie, lęk i niepewność przed tego typu wizytą, to zrozumiałe.

Można to również tłumaczyć samymi objawami depresji, w której typowe jest negatywne przewidywanie przyszłości, czyli katastrofizacja: "nie pójdę do lekarza, bo to i tak mi nic nie da" oraz myślenie typu "wszystko albo nic": "nikt nie może mnie zrozumieć", "nie mam nikogo, komu mogłabym się zwierzyć".

Zachęcam więc do pewnego eksperymentu: zgłoś się na rozmowę z psychologiem i lekarzem i sprawdź, czy rzeczywiście nie ma nikogo, komu mogłabyś opowiedzieć o swoich problemach. Nie jest potrzebne skierowanie, leczenie depresji jest bezpłatne również dla osób nieubezpieczonych.

Jeśli występują uporczywe myśli samobójcze można zgłosić się do izby przyjęć najbliższego szpitala psychiatrycznego.
Skoro zdecydowałaś się na zadanie pytania na łamach naszego portalu, jesteś gotowa na przyjęcie pomocy.
Nie zamykaj się ze swoimi problemami - wiele osób może się nie domyślać, że potrzebujesz wsparcia, ale chętnie Ci go udzieli, jeśli powiesz, jakiej pomocy potrzebujesz.

Serdecznie pozdrawiam i życzę szybkiej poprawy samopoczucia

0
redakcja abczdrowie Odpowiedź udzielona automatycznie

Nasi lekarze odpowiedzieli już na kilka podobnych pytań innych użytkowników.
Poniżej znajdziesz do nich odnośniki:

Patronaty