Dlaczego odczuwam bóle w lewym podbrzuszu?

Dobry wieczór. Mam 43 lata. Od października 2017 roku odczuwam bóle w lewym podbrzuszu. Do ginekologa dostałam się w styczniu. Lekarz zdiagnozował na usg małego polipa, który może być powodem moich bardzo obfitych krwawień. Przy czym powiedział, że bóle nie są jego powodem. Otrzymałam skierowanie na abrazję podczas której miałam mieć usuniętego polipa i pobrany wycinek do badania histopatologicznego. Wynik to polipy endometrialne. Jednak w przeciągu 14 dni kiedy oczekiwałam na wynik bóle się wzmocniły na tyle, że są kłująco-przeszywająco-piekące, promieniujące do krzyża i w dół do kolana. Po konsultacji z lekarzem okazało się, że miałam tylko pobrany wycinek do badania (czyli na tyle co wyczytałam z internetu mikroabrazję jamy macicy a nie jak mam napisane w wypisie abrazję). Po otrzymaniu wyniku zdziwieniem było dla mnie, że wykryto u mnie polipy endometrialne skoro miałam mieć rzekomo usuniętego polipa. Sprawa się jednak wyjaśniła po konsultacji z ginekologiem, że jednak nie miałam usuwanego polipa, ponieważ w ten sposób się nie leczy polipów ponieważ odrastają. I przyznam szczerze, że w tej sytuacji jestem zielona ze wszystkich tych informacji jakie otrzymałam. Przed zabiegiem zaproponował mi założenie wkładki domacicznej jakiejś węgierskiej firmy lub Mirena, która zmniejszy moje krwawienia a przy okazji abrazji podczas jednego zabiegu można byłoby ją założyć. Nie skorzystałam z propozycji lekarza ze względu na negatywne opinie z jakimi się spotkałam. Uznałam, że od zawsze miałam bolesne i obfite miesiączki więc jeszcze parę lat wytrzymam, pomimo równie związanej z tym anemią. Dzisiaj przy konsultacji z ginekologiem usłyszałam pytanie czy chcę leczyć te polipy. Odparłam, że oczywiście, bo w myślach przemknęło mi pytanie "a jak nie to co wtedy?". Odpowiedź jaką otrzymałam to taka, że można leczyć lekami hormonalnymi, ale to jest problematyczne dla osób, które nie pamiętają o przyjmowaniu leków oraz wkładką domaciczną (i tu był jakby odczuwalny nacisk z argumentami za). Moim dylematem są żylaki no i teraz wysoki koszt założenia wkładki. Podsumowując - borykam się z bólami podbrzusza, które jak już wspomniałam odczuwam od października, a które się nasilają i nie pozwalają na normalne funkcjonowanie oraz w dalszym ciągu nic nie wiem co jest ich powodem. Mam mieć wykonane jeszcze raz usg, na którym poprzednio nic nie było widać. Wykryto polipa, który miał być usunięty a nie jest a wręcz jest ich liczba mnoga. Dodam, że są to wizyty prywatne z górnej półki. Bardzo proszę o jakąś konkretną pomoc co powinnam zrobić w tej sytuacji.
KOBIETA, 43 LAT ponad rok temu
redakcja abczdrowie Odpowiedź udzielona automatycznie

Nasi lekarze odpowiedzieli już na kilka podobnych pytań innych użytkowników.
Poniżej znajdziesz do nich odnośniki:

Patronaty