Druga fala depresji

Mam 23 lata i jestem studentem 5 roku zarządzania. Jestem osobą z natury nieśmiałą i samotną. W lutym tego roku dopadła mnie pierwsza fala depresji. Powodem tego stanu była moja samotność i brak dziewczyny. Ten stan trwał do końca lipca. Wtedy to poznałem swoją dziewczynę i byłem szczęśliwy. Niestety, nasz związek trwał krótko - 1,5 miesiąca. Miesiąc po tym wydarzeniu - czyli pod koniec października - znowu zaczęło się ze mną dziać bardzo źle. Dopadła mnie druga fala depresji. Zacząłem płakać i w myślach wspominać moją dziewczynę. Później zaczęły się lęki i natrętne myśli natury agresywnej i seksualnej. Zacząłem nienawidzić świata i ludzi i ogarnęła mnie pustka. Każda czynność życiowa stała się problemem. Zacząłem unikać ludzi i zamykać się w domu - tylko w pracy mam kontakt z ludźmi. Straciłem sens życia - kompletne zrezygnowanie - i przestałem rozmawiać. Znienawidziłem swoją pracę i wszystko inne. Zazdroszczę życia innym, zdrowym osobom. Przyjmowane leki mi nie pomagają. Czy to już koniec mojego życia? Jestem bezradny i boję się swoich natrętnych myśli natury agresywno-seksualnej. Proszę o pomoc...

MĘŻCZYZNA, 23 LAT ponad rok temu

Witam!

Zastanawiam się, na czym polega Pana leczenie - czy prowadzi je specjalista psychiatra, od kiedy przyjmuje Pan leki? Wiele leków stosowanych w leczeniu zaburzeń psychicznych zaczyna działać dopiero po ok. 2-3 tygodniach stosowania w dawce terapeutycznej. Leczenie zaczyna się zazwyczaj od niższych dawek niż terapeutyczne, w celu uniknięcia objawów niepożądanych - stąd efekty można oceniać często po upływie 5-6 tygodni leczenia. Nie zawsze udaje się dobrać odpowiedni preparat za pierwszym razem.

Na skutecznośc leczenia mają też wpływ inne czynniki, jak np. stosowanie się do zaleceń i regularne przyjmowanie leku, jednoczesne stosowanie innych leków wchodzących w interakcje, czynniki genetyczne wpływające na metabolizm, stosowanie używek.

Dlatego też, jeśli nie jest Pan zadowolony z efektów terapii, powinien Pan omówić to ze swoim lekarzem, który może skorygować dawkę leku lub zmienić na inny preparat. Obecnie dostępnych jest wiele leków przeciwdepresyjnych, różniących się profilem, właściwościami oraz mechanizmem działania.

Innym zagadnieniem jest postawienie prawidłowego rozpoznania.

Wymienia Pan wiele objawów, sugerujących zespół depresyjny. Należą do nich: apatia, płaczliwość, izolowanie się od otoczenia, wycofanie z aktywności. Jednak zespół depresyjny może występować w przebiegu np. depresji nawracającej, ale również w przebiegu choroby afektywnej dwubiegunowej. Wówczas oprócz epizodów depresyjnych występują stany manii lub hypomanii: z podwyższonym nastrojem, przyspieszonym tokiem myślenia, poczuciem wzmożonej energii, zmniejszoną potrzebą snu. Jeden taki epizod chorobowy stanowi podstawę rozpoznania i znacznie wpływa na leczenie i dalsze postępowanie - w chorobie dwubiegunowej podstawowym leczeniem jest przyjmowanie leków stabilizujących nastrój. Choroba dwubiegunowa często pozostaje nierozpoznana i bywa powodem nieskutecznego leczenia.

Z kolei wymieniane "natrętne myśli natury agresywno-seksualnej" mogą wskazywać na zaburzenia obsesyjno-kompulsyjne. Osoba cierpiąca na to zaburzenie doświadcza nawracających, natrętnych myśli, wyobrażeń lub impulsów, które postrzega jako swoje własne myśli, jednak sprzeczne np. z własnym systemem wartosci, normami religijnymi lub moralnymi, myśli natrętne są odbierane jako przykre i wywołują napięcie, niepokój. Typowymi myślami natrętnymi są myśli dotyczące zabrudzenia, zakażenia oraz o treściach religijnych, bluźnierczych, seksualnych. W celu rozładowania napięcia, osoba cierpiąca na to zaburzenie może wykonywać różne czynności (np. częste mycie rąk, odmawianie modlitwy) lub np. odliczać w myślach.

Nie wiem, czy powyższy opis ma zastosowanie w odniesieniu do Pana objawów. W leczeniu zaburzenia obsesyjno-kompulsyjnego stosuje się część leków przeciwdepresyjnych.

Wiąże Pan poczatek swoich objawów z sytuacją odrzucenia przez partnerkę. Może być więc i tak, że obecne trudności mają charakter tzw. reakcji adaptacyjnej, pozostającej w ścisłym związku z tą sytuacją. Wówczas podstawową metodą Pana leczenia powinna stać się psychoterapia.

Polecam Panu wizytę u psychoterapeuty również w przypadku wcześniej wymienionych, możliwych rozpoznań. Łącząc psychoterapię z przyjmowaniem leków, znacznie zwiększa Pan szansę na ustąpienie obecnych objawów oraz zapobieżenie ich powtórzeniu się w przyszłości.

Pozdrawiam i życzę szybkiego powrotu dobrego samopoczucia.

0
redakcja abczdrowie Odpowiedź udzielona automatycznie

Nasi lekarze odpowiedzieli już na kilka podobnych pytań innych użytkowników.
Poniżej znajdziesz do nich odnośniki:

Patronaty