Duszności i ataki gorąca po paleniu marihuany
palilem marihuane w nocy i bylo ok. ale jak zasnalem to po chwili sie obudzilem i sie balem bylo mi goraco, duszno poszedlem do lazienki schlodzilem sie woda ale nie pomoglo nastepnego dnia bylem obojetny nic mi sie nie chcialo czekalem tylko do nocy zeby isc spac i zobaczyc co bedzie nastepnego dnia ale jednak balem sie zasnac...
PS: nie dawno umarl mi dziadek i nie mam wielu kumpli tylko kilku zaufanych... Prosze o wyjasnienie mojej sytuacji co sie ze mna stalo...