Dziwne krosty w okolicach odbytu i jąder - kłykciny?
Witam! Chciałbym się dowiedzieć co mi dolega i co dalej z tym fantem zrobić. Otóż pod koniec czerwca wyczułem w okolicach odbytu, jąder 3 małe krostki. Były one miękkie, nie swędziały, nie bolały. Po prostu były. Dlatego też nie zgłosiłem się do lekarza. Potem pojechałem na ubóz i w trakcie obozu, w okolicach 21 lipca, zauważyłem krew na bieliźnie. Okazało się, że zostały dwie krosty. Jedna większa, sina, druga wyglądała trochę jak miejsce po zastrzyku. Oto zdjęcie: http://imageshack.us/photo/my-images/97/dsc00266bw.jpg/ Troche sie to podgoilo i oto kolejne zdjecie nastepnego dnia: http://imageshack.us/photo/my-images/17/dsc00302ga.jpg/ Nie bolało mnie, jednak potem zaczęło trochę swędzieć, jednak szybko przeszło. I następnie nic się z tym nie działo, tylko wygląd tego czegoś ulegał zmianie. 25.07: http://imageshack.us/photo/my-images/705/dsc00337ff.jpg/ http://imageshack.us/photo/my-images/688/dsc00339j.jpg/ 28.07: http://imageshack.us/photo/my-images/195/dsc00329rm.jpg/ 01.08: http://imageshack.us/photo/my-images/832/dsc00330f.jpg/ http://imageshack.us/photo/my-images/32/dsc00331ek.jpg/ Mam wrażenie, że to zaczyna mi się goić, znikać, jednak nie chcę tego tak zostawiać. Co zrobić? Co to może być? Do jakiego lekarza iść? Jakie leki stosować i czy są jakieś domowe sposoby na to albo leki bez recepty? Pozdrawiam i proszę o odpowiedź.