Gdzie szukać przyczyny niepokojących upławów w ciąży?
Witam serdecznie,
obecnie jestem w 14 tyg. ciąży. Od 6 tyg. ciąży przyjmuję D**** w dawce 2x1. W 8 i 12 tyg. miałam brązowo-różowe upławy, które w pierwszym przypadku po kilku dniach ustały (zwiększono mi wtedy D*** do 3x1), a w drugim przypadku po tygodniu zmieniły kolor na żółty i takie są do teraz. Przyjmowanie D**** zakończyłam pod koniec 11 tyg. i dokładnie po 4 dniach pojawiły się wyżej wymienione upławy. Podczas tych upławów jednorazowo pojawiła się także niewielka ilość świeżej krwi. W drugim przypadku kazano mi więc wznowić przyjmowanie D**** w dawce 3x1.
W obu przypadkach wykonano mi badanie usg, podczas którego nie ustalono przyczyny upławów (wszystko było ok). W 13 tyg. ciąży po 12 godzinnej przerwie w przyjmowaniu D**** (3x1) zrobiłam badanie poziomu progesteronu - 29,64ng/ml. Wykonywałam także badania w kierunku listeriozy, cytomegalii i toxoplazmowy - wszystkie ujemne. Zrobiłam także posiew z szyjki macicy - nic nie wyhodowano.
Dodam jeszcze,że wyjątkowo często oddaję mocz - nie wiem czy w 14 tyg. to nadal normalne czy już powinno się to jakoś unormować? Robiłam także posiew z moczu ale także nic nie wyhodowano choć w zwykłym badaniu moczu zrobionym 3 dni wcześniej wyszła duża ilość bakterii i leukocytów 8-10. Lekarz przepisał mi wtedy m**** 2g w jednej dawce. Objawy częstomoczu nie minęły ale wyniki posiewu tak jak pisałam są ok.
W grudniu 2009 urodziłam pierwsze dziecko. W ciąży pierwszej w 8 tyg. stwierdzono zagrażające poronienie, a w od 26 tyg. leżałam ze względu na gwałtowne skrócenie się szyjki i groźbę przedwczesnego porodu. Siłami natury urodziłam zdrowe dziecko w 40 tyg.
Bardzo proszę o odpowiedź, gdzie mogę szukać przyczyny takiego stanu rzeczy - tych obecnie żółtych upławów? Może powinnam jeszcze zrobić jakieś badania? Może chlamydia? Czy nadal powinnam brać D****? Czy mogę kłopoty w pierwszej ciąży wiązać z obecnymi? Czy te żółte upławy mogę tak sobie po prostu zbagatelizować nie ustalając ich przyczyny?
Lekarz prowadzący każe mi spokojnie czekać, a ja nie potrafię.
Bardzo proszę o poradę.