Gronkowiec w nosie a ciągłe kłopoty z katarem i zatokami
Witam, mam pytanie dotyczące gronkowca w nosie. Jestem 34-letnią kobietą i od kilku lat dręczą mnie kłopoty z zapchanym nosem, gęstym katarem, bólem głowy i zatok i ściekającą do gardła wydzieliną czasem mokrym kaszlem. Ostatnio jeszcze dokuczają mi opryszczki wewnątrz nosa. Każda zwykła infekcja kończy się wspomnianymi objawami które ciągną się bardzo długo i zdecydowanie psują me samopoczucie. Zazwyczaj lekarze przepisują mi antybiotyki ale super poprawy nie ma albo jest bardzo krótkotrwała no i ile razy w roku można je przyjmować.... W przeciągu tego czasu w celach leczniczych usunięto mi migdałki, robiono kilka razy testy alergiczne-negatywne oraz tomografię komputerową zatok- prawidłowe bez wskazań do chirurgi. Na ostatniej wizycie usłyszałam, że mój problem wynika najprawdopodobniej z małej odporności śluzówki. Zaczęłam przyjmować preparaty żelaza oraz zapisano mi szczepionkę uodparniającą. W międzyczasie zrobiłam wymaz z nosa i wykazał obecność gronkowca w nosie, dokładnie gronkowca złocistego wrażliwego na metycylinę z adnotacją, że jest to szczep który wytwarza mechanizm oporności typu MLSB indukcyjny. Proszę o odpowiedź czy gronkowiec w nosie może mieć jakiś wpływ na moje dolegliwości czy warto go wyleczyć i jeśli tak to jak się go pozbyć tak by nie powracał. Muszę dodać, że robiłam kilka lat temu wymaz i też wykazał gronkowca w nosie ale laryngolodzy jakby bagatelizowali ten fakt. Muszę dodać, że choruję na sarkoidozę (II stopień). Będę wdzięczna za o poradę.
