Witam serdecznie.
Zaburzeniom funkcji tarczycy często towarzyszy depresja.
Jako dystymię rozumie się przewlekłe obniżenie nastroju, z objawami, które nie osiągają takiego nasilenia jak w typowym epizodzie depresyjnym. Dla rozpoznania dystymii powinno być spełnione kryterium czasowe: obniżenie nastroju powinno trwać nie krócej niż 2 lata. Choroba może się rozpoczynać od łagodnego epizodu depresyjnego. Osoby cierpiące na dystymię mogą mieć okresy lepszego samopoczucia, trwające zazwyczaj kilka, kilkanaście dni, jednak dominuje utrzymujące się obniżenie nastroju.
Do typowych objawów dystymii należą: obniżenie nastroju, przewlekłe zmęczenie, obniżenie zdolności do odczuwania przyjemności, obojętność, tendencja do zamartwiania się, przypisywania sobie winy, zaburzenia koncentracji, poczucie niedostosowania, bezradności, wycofanie z kontaktów społecznych. Chory wykonuje swoje obowiązki w pracy i w domu, jednak nie sprawiają one satysfakcji. Towarzyszącym objawem może być rozdrażnienie, nieokreślony lęk, bezsenność.
Nieleczona dystymia prowadzi do postępującego spadku funkcjonowania, poczucia dyskomfortu i braku satysfakcji, a nawet do rozwoju tendencji i prób samobójczych.
Na podstawie krótkiego opisu nie można dokładnie zróżnicować charakteru opisywanych dolegliwości, tym bardziej, że pojęcia depresji i dystymii nakładają się na siebie.
Jeśli objawy zespołu depresyjnego utrzymują się mimo leczenia endokrynologicznego, to wskazana jest konsultacja u lekarza psychiatry. Specjalista może w takim przypadku przepisać odpowiednie leki przeciwdepresyjne, które nie będą kolidowały z leczeniem choroby tarczycy.
Relacjonowane przez Ciebie myśli rezygnacje są niepokojącym objawem, dlatego wskazana jest jak najszybsza wizyta.
Depresję można skutecznie leczyć, natomiast zwlekanie z decyzją o terapii prowadzi najczęściej do narastania objawów.
Serdecznie pozdrawiam