Czy to może być dystymia?
Witam. Od jakiegoś czasu czuję, że jestem w "złym" stanie psychicznym. Czuję się nieszczęśliwa, bez wyraźnego powodu, przynajmniej nie potrafię go określić. Od około roku obserwuję u siebie znaczny spadek nastroju, brak energii, brak motywacji do działania. Często zmuszam się do wykonywania swoich obowiązków, z tymi ważniejszymi, np. zawodowymi sprawami, radzę sobie gorzej, łatwiej przychodzi mi wykonywanie najprostszych czynności, ale wykonuję je wolno. Generalnie to nic mi się nie chce... Potrafię tylko skupić się na czymś, co całkowicie odrywa mnie od mojego życia, np. film, książka. Często łapię się na tym, że żyję jakby innym życiem, które mam w swojej głowie (tak jak bohater powieści "Tato" Williama Whartona). W "tamtym życiu" jestem osobą, którą chciałabym być, taką wymarzoną... Już od dawna taki stan się utrzymuje, ale przez ostatnie kilka lat jest raczej gorzej. Kiedyś byłam aktywna, robiłam wiele rzeczy naraz, uprawiałam sporty, nie mogłam usiedzieć w domu, otaczałam się ludźmi. 4 lata temu byłam na krótkiej psychoterapii i brałam lek antydepresyjny. Wtedy pomogło, tak na jakieś 2, 3 lata. Ostatnio przeczytałam trochę informacji na forach odnośnie depresji i dopatrzyłam się objawów dystymii u siebie. Do tej pory nie byłam przekonana co do leczenia farmakologicznego, ale zaczynam zmieniać zdanie... Jestem również za psychoterapią. W całym tym opisie, bo trudno to zmieścić w kilku zdaniach, nurtuje mnie to, czy ja nie przesadzam. Czy to może po prostu lenistwo albo brak konkretnego zajęcia, tzn. zbyt duża ilość wolnego czasu (ponieważ mam wolny zawód, co dodatkowo utrudnia mi zebranie się w sobie). Gdybym pracowała np. na etacie, to musiałabym być w pracy i już. Sama prowadzę swoją działalność, która wymaga zaangażowania i energii, a tego mi brak. Nie opisuję dokładnie swojej sytuacji życiowej (średnio wychodzi mi lakoniczne pisanie), ale mam nadzieję, że to wystarczy, skupiłam się na objawach. Przyczyny też są zapewne ważne, ale proszę o opinię na podstawie objawów. Pozdrawiam, Joanna. PS W teście Becka na większość pytań (tj. 6) odpowiedziałam d lub c.