Jak leczyć brzydki zapach z ust?
witam, co mam zrobic? lecze sie 4 msc juz, mam problemy gastryczne... mialem nadzerki na dwunastnicy i helicobacter (tego drugiego juz nie ma), nadzerki podobno tez raczej wyleczylem wg lekarza. ciagle miewam refluks, wg gastrologa mam zaakceptowac zapach z buzi (slodkawy, kiedys osoba bliska czula cynamon), dla mnie to jest straszny posmak, smrod i dyskomfort. czy da sie to wyleczyc? stosuje wszelkie plukanki, czyszcze jezyk, dbam o higiene jamy ustnej, probki watrobowe byly ok wiec chyba to nie jest wina chorej watroby? pisze tutaj bo lekarz mnie zalamal mowiac ze mam halitoze i musze to zaakceptowac a mi to wali jak ze smietnika a jeszcze 5 msc temu nigdy czegos takiego nie mialem ? moze to byc tez konsekwencja zazywania lekow przez 4 msc? znacie jakies fajne metody? czyszczenia kamienia nazebnego tez mialem niedawno, mam tez isc do laryngologa bo mam krzywa przegrode nosowa i mam caloroczny katar? moze to taki problem tez? ale wczesniej tak jak mowie nigdy nie mialem takiego smrodu. nie smierdzi to kupa ale taki slodkawy i przeszkadza mi w codziennych kontaktach. a to cale halitosis meridol tez nie pomaga. polecacie jakies pasty, ziola? cokolwiek? zeby nie smierdzialo. czasem mam wrazenie ze po lyku to sie wzmacnia (zwlaszcza po nocy jak przed sniadaniem sie napije). ale ja go czuje ciagle (w momencie jedzenia i ssania cukierka np. nie) prosze doradzcie cos
