Jak leczyć nerwicę u 22-latka?
Dzień dobry, mam 22 lata. Od 5 lat choruję na zaburzenia lękowo-depresyjne z obecnymi dodatkowo natręctwami. Początkowymi objawami były skoki ciśnienia (180-190/100),140-uderzeń serca,czerwienienie twarzy,uczucie gorącego ciała,potliwość i uczucie lęku-zawroty głowy,ciemność przed oczami,uczucie zapadania się, derealizacja. Od początku leczyłem się u lekarzy psychiatrów. Od 5 lat przyjmowałem leki. Chyba już wszystkie możliwe-Miravil,Anafranil,Efectin,Efevelon,Fevarin,Seroxat. Pomagały w jakimś stopniu jedne mniej, drugie gorzej. Niestety żaden lekarz nie wspomniał o konieczności podjęcia psychoterapii jako najlepszej metody wyjścia z choroby. Dopiero pani Profesor, wytłumaczyła mi całą istotę wyjścia z choroby. I zaleciła również konieczną pracę z certyfikowanym psychoterapeutą. Od roku chodzę i widzę efekty. Takie, że natręctw w całości prawie już nie ma. Lęku takiego jaki miałem wcześniej nie odczuwam. Odstawiłem leki, bez których wcześniej sobie nie wyobrażałem funkcjonowania. Niestety objawy fizyczne lęku odczuwam nadal. Najgorsze jest czerwienienie twarzy i obfite zlewne poty całego ciała, których wcześniej nie miałem. Przez pot rąk,stóp,czoła,pleców nie mogę normalnie funkcjonować i wykonywać pracy. Lekarz rodzinny po wykonaniu 3 badań-Morfologia,TSH i Glukoza, powiedziała, że to nerwica i ona nic na to nie poradzi…Co mam zrobić? Muszę znów brać leki, przy których i tak zlewnie pociłem się? Może nie jest to przyczyn nerwicy?