Jak mam namówić do leczenia?
Witam! Mój brat od jakiegoś dłuższego czasu, około dwóch lat, zachowuję się inaczej, tzn. nie jest taki jak kiedyś. Wydaje nam się, że ma chyba depresję. Namawiamy go, żeby poszedł do jakiegoś specjalisty, ale on w ogóle nie chce słuchać, zaczyna nas traktować jak wrogów, twierdzi, że chcemy zrobić z niego wariata, nie wiemy, co mamy robić, jesteśmy kompletnie bezradni. Ostatnio zachowuje się dziwnie, tzn. odizolował się całkowicie od znajomych, z rodziną najchętniej to by w ogóle nie przebywał, śmieje się do siebie i przy tym czasami mówi do siebie. Jeśli chodzi o jedzenie, przez jakiś czas przestał jeść pewne produkty, które zawsze jadł, je całkowicie inne produkty, był czas, że w ogóle mało jadł, czytał składniki każdych produktów, jak pamiętam, nigdy tego nie robił. Mam wrażenie, że jak do niego mówię, to dociera do niego to po dłuższym czasie, tak, jakby się wyłączał z rzeczywistości. Pyta się czasami o takie oczywiste rzeczy, jak dziecko. Zawsze praca była dla niego ważna, a teraz zdarza mu się nie pójść do niej i tłumaczy się, że miał coś ważnego do załatwienia, a okazuje się, że to błahostka. Zawsze był radosny, żartował, a teraz w ogóle prawie się nie odzywa. Czy to może być depresja czy coś gorszego? Jak mogę mu pomóc? Pozdrawiam