Jak pomóc bliskiej osobie?

Witam... Co zrobić, gdy bliska osoba coraz częściej wspomina o samobójstwie? Ciągle mówi, że jest nic nie warta, a na dodatek coraz częściej topi smutki w alkoholu, tj. upija się do nieprzytomności. Proszę o wskazówkę, co robić... Rodzinie towarzyszy ciągły strach... bezsilność...

KOBIETA, 28 LAT ponad rok temu

Witam Panią!

Ta osoba powinna jak najszybciej zgłosić się do psychiatry. Domyślam się jednak, że nie wyraża ona na to chęci. Dlatego podpowiem, iż istnieje możliwość wysłania chorego do szpitala bez jego zgody, w sytuacji, kiedy grozi, że popełni samobójstwo. Wówczas należy wezwać pogotowie, które z kolei powinno odwieźć chorego do szpitala i umieścić na oddziale psychiatrycznym.

Pozdrawiam.

0
redakcja abczdrowie Odpowiedź udzielona automatycznie

Nasi lekarze odpowiedzieli już na kilka podobnych pytań innych użytkowników.
Poniżej znajdziesz do nich odnośniki:

Psychologia
32 poziom zaufania

Oczywiście warto skorzystać w takiej sytuacji z pomocy psychologicznej, pod warunkiem, że osoba która ma problem ze strata się na to zgodzi. Żałoba po stracie może trwać jakiś czas, szczególne wskazania do pomocy psychologicznej są wtedy, gdy znacznie utrudnia funkcjonowanie lub gdy trwa zbyt długo.

0

Witam!

Jest to ogromnie trudny okres dla osoby. Oczywiście, że pomoc terapeuty może okazać się w tym wypadku nawet niezbędna. Wszystko zależy od stanu tej osoby (jak bardzo silnie przeżywa traumę). Proszę pamiętać, że okres żałoby może trwać przez jakiś czas i stopniowo odpuszczać.

Pozdrawiam serdecznie
http://psychopedagog.eu

0

Witam. Trzeba być blisko tej osoby, towarzyszyć jej, gdy będzie tego potrzebowała. Wykazać się umiejętnościami okazywania budującego współczucia i rozumienia jej straty. Zbyt wczesne odsyłanie do psychologa może być zrozumiane jako odepchnięcie od siebie. Pozdrawiam

0
redakcja abczdrowie Odpowiedź udzielona automatycznie

Nasi lekarze odpowiedzieli już na kilka podobnych pytań innych użytkowników.
Poniżej znajdziesz do nich odnośniki:

Jak pomóc bliskiej osobie z urojeniami?

Od końca maja mąż nagle zaczął opowiadać sytuację, rozmowy które nigdy nie miały miejsca. Jego urojenia dotyczą mnie i zdrad z kolegami z pracy. W miarę upływu czasu dochodziły treści, np ze zwolnili mnie z pracy, że całe miasto lub blok się śmieje, że był z teściową u prokuratora, że ja doniosłam na policję na niego ze kogoś zabił itp. Na początku myślałam że to żarty kolegów lub kolega oszalał. Mąż w swoich wymyslach uderzył we mnie i najlepszego swojego kolegę. Przez wakacje tylko mówił do mnie lub innych członków rodziny o tym co niby ja wyczyniam i unikał mnie w mieszkaniu. Dodam że w kontakcie z dziećmi lub innymi osobami jest normalny, rozmawia, śmieje się tak jak kiedyś. Chodzi do pracy, rozmawia bardzo inteligentnie, rzeczowo ...Problem to ja. Od września zmienił zachowanie do mnie, chodzi za mną w domu nie mówiąc nic i patrzy na mnie. Lub obraża mnie słownie przez wulgaryzmy. Dodam że mąż przed zajściem choroby, był bardzo spokojnym człowiekiem. Nie chcę słyszeć o leczeniu, twierdzi że to ja jestem chora. Próbowałam z rodziną namówić na leczenie. Byłam sama u psychiatry, który stwierdził że bez zgody męża nic nie zrobimy. Chyba że będzie agresywny to mam wzywać policję i karetkę. Nie wiem co dolega mężowi, stało się to nagle, nie wiem co robić... Zaczynam się bać czasami o siebie. Co może się wydarzyć dalej, jeśli nie będzie się leczył. A czy to może byc jakiś kryzys związany z naszym małżeństwem, życiem, jakies emocje itp które wkońcu ujawniły się pod postacia tych urojen. Zaczeło sie w momencie kiedy nasze zycie stało sie "idealne prawie".
MĘŻCZYZNA, 43 LAT ponad rok temu

Urojenia są najczęstszym objawem psychozy. Niestety psychiatra ma rację - bez zgody męża na leczenie niewiele można zrobić, chyba że stanie się agresywny i bedzie zagrażal sobie lub otoczeniu. Pozostają, niestety, jedynie namowy na leczenie.

0
redakcja abczdrowie Odpowiedź udzielona automatycznie

Nasi lekarze odpowiedzieli już na kilka podobnych pytań innych użytkowników.
Poniżej znajdziesz do nich odnośniki:

Patronaty