Jak pomóc niereformowalnemu samobójcy?

Przyjaciel od wielu tygodni mówi mi, że podjął decyzję, iż popełni samobójstwo. Ma już za sobą nieudane próby w tym kierunku. Osoba ta odrzuca różne zachęty, by tego nie zrobić („już za późno, podjąłem decyzję"). Odrzuca rady, by zgłosić się do specjalisty („to nic nie da"). Odrzuca argument, że dziecko, które ma, zostanie samo („nie graj tą kartą"). Od kilku tygodni stawia mnie już w sytuacji świadka samobójstwa (twierdzi, że proces już się zaczął, sposób na zadanie sobie śmierci to powstrzymanie się od jedzenia i jakieś leki). Domaga się przyrzeczenia, że ja nic nie zrobię, aby temu zapobiec. Co powinnam zrobić?

KOBIETA ponad rok temu

Witam!

Osoby, które chcą popełnić samobójstwo, zwykle nie widzą innego rozwiązania swojej sytuacji. Ich przekonanie na temat bezsensu egzystencji jest tak duże, że zagłusza naturalne pragnienie życia. Dlatego też rozmowy z taką osobą są bardzo trudne i zwykle nie prowadzą do poprawy sytuacji. Ważna w takiej sytuacji jest pomoc specjalisty. Myśli i plany samobójcze mogą mieć różne podłoże. Zwykle powiązane są z życiową tragedią lub rozwojem zaburzeń psychicznych, szczególnie depresji. Dlatego tak istotne jest zdiagnozowanie problemu. Pani przyjaciel jako dorosła osoba sam decyduje o swoich działaniach.
Jeśli jednak Pani ma obawę, że ona chce dokonać zamachu na swoje życie, to dobrze byłoby, gdyby zgłosiła Pani tę sprawę na policję lub do najbliższego oddziału psychiatrycznego. Stan Pani przyjaciela może być bardzo ciężki, dlatego pomoc specjalisty będzie mu potrzebna. Pani natomiast nie ma obowiązku niczego mu obiecywać, szczególnie tego, że nie będzie Pani ingerować w jego plany. Każdy człowiek ma obowiązek informować o takich problemach odpowiednie służby. Warto sprawę przedstawić jego najbliższej rodzinie (żona, rodzice, rodzeństwo), gdyż oni mogą zgłosić się do sądu o ubezwłasnowolnienie tego pana lub przymusową hospitalizację psychiatryczną.
Jeśli mimo wszystko będzie się Pani czuła zobowiązana zachować w tajemnicy postępowanie przyjaciela, to proszę skorzystać z konsultacji bezpośredniej lub telefonicznej z lekarzem psychiatrą lub psychologiem w poradni zdrowia psychicznego. Dzięki temu będzie Pani także otoczona wsparciem i opieką, ponieważ ta sytuacji musi być dla Pani bardzo obciążająca. Proszę jednak pamiętać, że bez względu na słowa przyjaciela i jego zachowanie względem Pani (po poinformowaniu służb, może mieć do Pani pretensje, itp.), najważniejsze jest jego życie. Dzięki pomocy specjalistów jego stan może się poprawić, a on sam może odkryć, że są też inne możliwości rozwiązań, mniej drastyczne. Natomiast Pani sama nie jest odpowiedzialna za jego postępowanie. Może Pani zgłosić sprawę, by mu pomóc w ten sposób.

Pozdrawiam

0
redakcja abczdrowie Odpowiedź udzielona automatycznie

Nasi lekarze odpowiedzieli już na kilka podobnych pytań innych użytkowników.
Poniżej znajdziesz do nich odnośniki:

Patronaty