Chłopak, którego kocham mnie zostawił, a drugi grozi, że jeżeli odejdę, to się zabije. Co robić?
Witam! Mam dopiero 17 lat. Byłam z chłopakiem pół roku i go naprawdę pokochałam, on na początku też mówił, że mnie kocha, ale najwidoczniej to minęło. Gdy ze mną zerwał pytałam dlaczego, a on odpowiadał mi, że ma "swój świat", woli być sam, i nie ma czasu na dziewczynę.
Nie jestem z nim już pół roku, ale bardzo go kocham, dużo razy przez niego płakałam wieczorami choć w dzień mogłam się uśmiechnąć, jednak gdy go zobaczyłam, to traciłam głowę. Chciałabym być z nim, ale powiedział mi, że nie będziemy razem. : ( Jego przyjaciel jest moim przyjacielem i ja mu wszystko mówiłam i mówię, bo mu ufam.
Okazało się, że mój i jego przyjaciel zakochał się we mnie, bał się powiedzieć mi o swoich uczuciach. A gdy mi powiedział to powiedziałam mu, że łączy nas tylko przyjaźń. Próbował popełnić samobójstwo 3 razy, ale mu się nie udało, więc spróbowałam z nim być - mówi mi, że bardzo mnie kocha i żyje tylko dla mnie. W taki sposób go ranię, bo wiem, że go nie pokocham, nawet nic do niego nie czuję.
Mój były nic nie wie o tym, że jesteśmy razem. Nie chcę już z nim być, bo go ranię i kocham jego przyjaciela, a boję się z nim zerwać, bo nie chcę aby popełnił samobójstwo. Co mam robić? Proszę o pomoc.