Mam problem, a mianowicie kilka dni temu mój chłopak się podciął. Mam 12 lat, jestem kobietą i nie mogę znieść myśli, że on mi to zrobił. Miał 14 lat, a jego najlepszy przyjaciel, prawie brat, zmarł dzień przed jego samobójstwem. Dostał wylewu krwi do mózgu. Cały czas nachodzą mnie myśli samobójcze, próbowałam się nawet podciąć, ale zbyt bolało. Co ja mam robić?!? Bez niego nie moge żyć, ale nie chcę zostawiać moich przyjaciółek i rodziców. Pomóżcie!
Witam,
Rozumiem, że w obecnej sytuacji czujesz się smutna, przerażona i zagubiona. Stając w obliczu śmierci bliskiej osoby, zazwyczaj przeżywamy szok, potem pojawia się wielki ból i poczucie straty. Ciężko będzie Ci poradzić się z tą sytuacją samej, uważam że potrzebna Ci pomoc osoby dorosłej. Wiem, że opowiadanie o swoich uczuciach rodzicom jest dla osób w twoim wieku rzeczą trudną, uważam jednak, że powinnaś wraz z rodzicami wybrać się do psychologa dziecięcego. Wizyty u psychologa pomogłyby Ci poradzić sobie ze smutkiem i myślami samobójczymi, otrzasnąć się z szoku oraz poukładać sobie na nowo pewne sprawy. Staraj się jednocześnie nie zamykać w sobie i dzielić się z bliskimi swoimi emocjami. Wsparcie z ich strony pozwoli Ci szybciej wrócić do równowagi psychicznej.
Pozdrawiam serdecznie
Nasi lekarze odpowiedzieli już na kilka podobnych pytań innych użytkowników.
Poniżej znajdziesz do nich odnośniki:
