Jak pomóc bliskiej osobie chorej na depresję, która nie chce poddać się leczeniu?

Witam, borykam się z trudnym problemem. Mam 23 lata, mój chłopak ma lat 27, jesteśmy, że sobą pół roku. Odkąd się poznaliśmy było "dziwnie", mianowicie mój chłopak budził się kilka razy w nocy, narzekał na skurcze, problem obniżonej aktywności seksualnej, ciągłe zmęczenie itp. Po niedługim czasie zaczęłam szukać odpowiedzi na moje pytania, co mu jest. Dodatkowo dodam, że dużo pił, kilka razy w tygodniu, do tego miewał napady agresji, byle głupota potrafiła go zdenerwować, np. że trafił na pestkę w dżemie, zaczynały się przekleństwa, krzyki. Gdy tylko spotykał się z upominaniem z mojej strony na swoje złe zachowanie nigdy nie przejawiał skruchy, a mówił, że z nami to koniec. Taka sytuacja powtarza się średnio raz na 2-3 tygodnie. W końcu gdy już domyślałam się, że chodzi o depresję namówiłam go na wizytę u psychiatry - poszliśmy, dostał leki antydepresyjne, nasenne i uspokajające, ale pojawił się kolejny problem, bo brał leki „w kratkę” - brał np. 3 dni pod rząd, potem 2 dni nie brał, bo albo nie chciał i nie dało się go namówić, albo wypił alkohol co się łączy z tym, że też ich nie wziął, a wiadomo, że tych tabletek z alkoholem nie można wiązać. Problemem są jego znajomi, którzy piją dzień w dzień, imprezują, a on robił to z nimi - teraz wszyscy się od niego odwrócili, z powodu pewnie tego, że nie pije, albo pije mało. Kolejną wizytę u psychiatry miał mieć parę dni temu (2 wizytę umówioną już) i stwierdził, że nie pójdzie, nie będzie brał tabletek i ze mną już spotykać się nie chce, chce być sam, a dodam, że przez ostatnie parę tygodni w miarę regularnie brał te tabletki i miedzy nami było dobrze, nie był taki nerwowy, nie pił prawie w ogóle - stało się to z dnia na dzień. Nie wiem co mam zrobić - czy go przekonywać nadal do leczenia, czy tą decyzję musi podjąć sam - nie wiem co robić, jak mu pomóc. Dodam też, że trwa to już dobrych parę lat, parę lat już się tak meczy, a teraz dodatkowo tydzień temu stracił pracę. Nie wiem co robić, proszę o odpowiedź. Pozdrawiam, Nina

KOBIETA, 23 LAT ponad rok temu

Witam!

Decyzję o leczeniu pozostawia się zazwyczaj osobie, która cierpi na dane schorzenie. Dopiero w przypadku, gdy jej zachowania są zagrażające zarówno dla niej samej, jak i otoczenia można podjąć decyzję o przymusowym leczeniu.
Niestety nie ma skutecznej wskazówki jak zmusić osobę do leczenia. Pozostaje tylko i wyłącznie rozmowa z tą osobą i uświadamianie jej, jak bardzo źle funkcjonuje. Proszę powiedzieć spokojnie o swoich obawach, o tym, że nie jest Pani w stanie patrzeć, jak marnuje sobie życie, etc. Teraz dodatkowym obciążeniem będzie utrata pracy, dlatego tym bardziej będzie potrzebne wsparcie  Pozdrawiam

0
redakcja abczdrowie Odpowiedź udzielona automatycznie

Nasi lekarze odpowiedzieli już na kilka podobnych pytań innych użytkowników.
Poniżej znajdziesz do nich odnośniki:

Patronaty