Jak pomóc bliskiej osobie uzależnionej od alkoholu po wypadku?
Witam
Przechodzimy obecnie trudna sytuacje w rodzinie bowiem dziadek po upadku na rowerze najpierw stracił przytomność na 10 minut, a następnie po wizycie pogotowia i dostaniu jakiś kroplówek dochodził do siebie w łóżku, powoli zaczynał chodzić po domu (stłuczenia biodra i sine ucho, na głowie brak oznak uderzenia ). Dziadek przed incydentem spożywał codziennie alkohol w ilości która nadal pozwalała mu normalnie funkcjonować (nie pił do nieprzytomności ), ale jednak było to często parset mililitrów wódki dziennie. Po kilku dniach od upadku zaczął mieć zwidy, poprzestawiał krzesła w domu, zawinął pasek na lasce itp. Pogotowie zabrało go do szpitala gdzie już osłabł mocniej i tracił mowę, potem spał prawdopodobnie po lekach i lekarze podejrzewali albo udar albo delirium tremens. Po przebudzeniu nie wiedział gdzie jest, jaki jest rok nie poznawał niektórych członków rodziny. Wiedział jak się nazywa. Lekarze stwierdzili majaczenie alkoholowe i trafił na oddział neurologiczny. Tam na drugi dzień opowiadał nieprawdziwe historie jakie mu ślina na język przyniosła oraz widział coś czego nie było, ludzi, kiełbasę, parkującego tira itp oraz nie poznawał momentami członków rodziny (niektórych). Teraz wie już, że jest w szpitalu, poznaje kto przyjeżdża, mówi o aktualnych rzeczach (czy mu wygodnie, że woli mięte od herbaty) ale jest słaby, ledwie co sam pije i z dnia na dzień się nie poprawia a nawet delikatnie pogarsza. W obawie przed zapaścią krążeniowo-oddechową (miał problemy z ciśnieniem - zbyt słabe oraz ogólnie złą kondycję) zastanawiamy się czym skutkuje ponowne podanie alkoholu w tym momencie? Czy wszystko wróci do normy, odzyska swoją świadomość i siłę? Pomińmy tutaj kwestie słuszności tego pomysłu pod względem dalszego wyniszczania zdrowia przez alkohol oraz przyczynianie się do dalszego alkoholizmu. To byłaby kwestia do rozwiązania kiedy dziadek wróci już do domu w stanie nie zagrażającym życiu.
PS. Rozumiem, że nikt nie poda takiego rozwiązania jako pewne i sto procent bezpieczne, ale chciałbym wiedzieć czy takie działania też się podejmuje i jakie są możliwe następstwa (pozytywne i negatywne)