Jak pomóc dziewczynie z nerwicą?

Dzień dobry. Mam poważny problem w związku. Moja dziewczyna ma silną nerwicę i dystymię. Kocham ją chcę jej pomóc ale każda próba dotarcia do niej kończy sięawanturą. Dziś powiedziała że była u lekarza ale nie chciała mi podać imienia i nazwiska. Mało tego zmieniła nr tel. I ciągle oskarża mnie o najgorsze. Lekarz powiedział jej że ma syndrom ratownika. Całą sytuację jaką przedstawiła winą za jej stan obarcza mnie. Wielokrotnie uniżała mi w czasie kłótni w najgorszy możliwy sposób. Razem z jej przyjaciółką chcieliśmy jej pomóc. A ja postawiłem się i nie dałem po sobie jeździć. To odwrócila kota ogonem i twierdziła że ją zdradzam z nią. Nie wiem co powiedziała learzowi ale ponoć lekarz przyznał jej racje. Postawiła mi swego rodzaju ultimatum. A ja chcę jej pomóc. Czy jest jakiś sposób by dowiedzieć się u kogo była. Uczestniczyć w terapi?.
MĘŻCZYZNA, 28 LAT ponad rok temu

Dzień Dobry Panu,

Dziękuje Panu za kontakt :)


W odpowiedzi na Pana pytanie..., niestety, nie ma możliwości
"sprawdzenia" u Kogo była Pana Dziewczyna (tajemnica zawodowa).

Z zaprezentowanych przez Pana symptomów (u Pana Dziewczyny) nie pozostaje Panu nic innego, jak porozmawiać szczerze, otwarcie, bez oceniania (tego, co było "po drodze") oraz zakomunikowania Pana Dziewczynie, że kocha Ją Pan, jest dla Pana ważna, za Pana słowami: "...Kocham ją chcę jej pomóc ale każda próba dotarcia do niej kończy sięawanturą... ."

Inspirowałabym Pana do zasygnalizowania, że Pana Dziewczyna może liczyć na Pana wsparcie emocjonalne oraz obecność (na tyle, na ile byłoby to możliwe - w zadbaniu również o Siebie).
Bo jest potrzeba, by Dziewczyna wyraziła zgodę na leczenie.

Często potrzebna jest motywacja i wsparcie, oraz zachęcanie do podjęcia komplementarnego leczenia - pomimo zdecydowanego oporu ze strony Osoby chorującej.
Napisał Pan i nie rozwinął wątku: "...Postawiła mi swego rodzaju ultimatum... ."

Fundamentalnym byłoby, by wspólnie skupić się na specjalistycznej pomocy, inspirując do bezpośredniego kontaktu Dziewczynę z Poradnią Zdrowia Psychicznego, celem szczegółowej diagnostyki oraz leczenia psychoterapeutycznego (ewentualnie farmakologicznego).

Myślę, że dodatkowo, wstępna rozmowa Pana z Psychologiem (do rozważenia) byłaby dla Pana pomocną, w dotarciu do optymalnego poradzenia z wyzwaniem.

Serdeczności i pomyślności Państwu życzę,

irena.mielnik.madej@gmail.com
tel. 502 749 605

0

Dzień Dobry Panu,

Dziękuje Panu za kontakt :)


W odpowiedzi na Pana pytanie..., niestety, nie ma możliwości
"sprawdzenia" u Kogo była Pana Dziewczyna (tajemnica zawodowa).

Z zaprezentowanych przez Pana symptomów (u Pana Dziewczyny) nie pozostaje Panu nic innego, jak porozmawiać szczerze, otwarcie, bez oceniania (tego, co było "po drodze") oraz zakomunikowania Pana Dziewczynie, że kocha Ją Pan, jest dla Pana ważna, za Pana słowami: "...Kocham ją chcę jej pomóc ale każda próba dotarcia do niej kończy sięawanturą... ."

Inspirowałabym Pana do zasygnalizowania, że Pana Dziewczyna może liczyć na Pana wsparcie emocjonalne oraz obecność (na tyle, na ile byłoby to możliwe - w zadbaniu również o Siebie).
Bo jest potrzeba, by Dziewczyna wyraziła zgodę na leczenie.

Często potrzebna jest motywacja i wsparcie, oraz zachęcanie do podjęcia komplementarnego leczenia - pomimo zdecydowanego oporu ze strony Osoby chorującej.
Napisał Pan i nie rozwinął wątku: "...Postawiła mi swego rodzaju ultimatum... ."

Fundamentalnym byłoby, by wspólnie skupić się na specjalistycznej pomocy, inspirując do bezpośredniego kontaktu Dziewczynę z Poradnią Zdrowia Psychicznego, celem szczegółowej diagnostyki oraz leczenia psychoterapeutycznego (ewentualnie farmakologicznego).

Myślę, że dodatkowo, wstępna rozmowa Pana z Psychologiem (do rozważenia) byłaby dla Pana pomocną, w dotarciu do optymalnego poradzenia z wyzwaniem.

Serdeczności i pomyślności Państwu życzę,

irena.mielnik.madej@gmail.com
tel. 502 749 605

0
redakcja abczdrowie Odpowiedź udzielona automatycznie

Nasi lekarze odpowiedzieli już na kilka podobnych pytań innych użytkowników.
Poniżej znajdziesz do nich odnośniki:

Patronaty