Jak poradzić sobie z bolesnymi mięśniami w czasie ciąży?
Witam, jestem w 33 tygodniu ciąży, od ok 2 miesięcy mam bolesne i dziwne powikłanie ciąży i bardzo proszę o pomoc, radę :( Mam przykurcz mięśni pleców i karku, boli i ciągnie od głowy do ledzwi a nawet tył ud i łydek. Brzuch mam dosyc mały, przytyłam tylko 7 kg a dziecko jest duże ok. 2 ,kg. Chodzę na fizjoterapie, rehabilitantka jest w szoku, mięśnie pleców twarde jak skała, ja się czuje jakbym na plecach nosiła 20 kg skorupe.. Uczucie jest okropne, bardzo ciągnie i napina się przy staniu i chodzeniu tak, że ciągnie górę brzucha przez co robi się on też twardy jak skała. Praktycznie nie mogę chodzic ani siedzieć, tylko leżę wtedy się trochę rozluzniaja. Przy chodzeniu łapią mnie arytmia z wysiłku a napięcie jest nie do wytrzymania. Wielokrotnie byłam u ginekologow, u neurologa, wszyscy zapisują mi magnez i no-spe, fizjoterapie, które NIC nie działają. Fizjoterapeuta nie rozumie dlaczego masaż nie działa, codziennie też ćwiczę mięśnie, rozciągam z wielkim bólem, efekt ZERO. Dyskomfort jest non stop nawet jak leze, codziennie płacze i już nie chce mi się żyć.. A dziecko jeszcze jest za małe na poród. Nie wyobrażam sobie dalszego powiększania się brzucha, chyba wtedy rozerwie mnie na pól takie uczucie. Ciąża dla mnie stała się horrorem.
Proszę o pomoc co to może być? Muszę wziąć jakieś leki ale nikt nie chce mi zapisać rozluzniajacych mięśnie. Do kogo się udać, może to jest jakieś zapalenie lub porażenie... Często boję się że nie dożyję porodu albo zostanę kaleką...
