Jak poradzić sobie z niepokojem w schizofrenii?
Od dwóch miesięcy mam coraz silniejszy niepokój, od ponad tygodnia jest nie do wytrzymania, mam ochotę zakończyć to nawet w najbardziej drastyczny sposób, byle by się to skończyło. Niepokojowi towarzyszy jak zwykle uczucie depersonalizacji. Czuję się tak bez przerw. Najgorsze jest to, że wyjechałam do rodziny daleko od cywilizacji. Mam tu tylko przy sobie lek przeciwpsychotyczny i przeciwdepresyjny. Mąż, który też choruje psychicznie ma leki psychotropowe o podobnym działaniu. Już zastanawiam się, żeby wziąć jego leki. Do lekarza pójdę dopiero za dwa tygodnie. Już nie wyrabiam. Nie jestem w stanie panować nad sobą. Zresztą czuję się ostatnio masakryczne w towarzystwie innych osób. Rodzina mnie bierze za dziwaka. Naprawdę źle się czuję.