Jak poradzić sobie z tęsknotą za domem?
6 miesiecy temu urodzilam drugie dziecko i w tym samym czasie przeprowadzilam sie z rodzinnego domu do innej miejscowosci na swoje. Mam partnera i druga 7 letnia corke. Ok 3 miesiecy temu zaczelam tesknic za rodzinnym domem. Zaczela sie depresja. Ciagle plakalam. Poszlam do psychiatry ktory przepisal mi lek prefaxine 37.5. Wzielam 1 tabletke i po 2 godz dostalam strasznych lekow kolatania serca drzenia i ogolnie strachu. Powiedzialam sobie ze juz wiecej nie wezme tego typu lekow. Leczylam sie dziurawcem ktory tez odstawilam. Dodam ze od 5 lat cierpie na nerwice lekowa. Ona byla uspiona do momentu tego. Teraz boje sie zostawac sama w domu. Wrecz boje sie tego nowego domu. Nocowalam dzis u rodzicow i tylko rano pojechalam do siebie na chwile.Juz po drodze gdy zblizalam sie do celu czulam straszny lęk. Kiedy weszlam do srodka bardzo sie trzeslam dusilam. Sama mysl o tym miejscu tak na mnie dziala. Wczesniej tak nie mialam. Nie wiem jak sobie z tym poradzic bo przeciez dzis musze wrocic do swojego domu. Czuje sie tam roztrzesiona i od srodka chce krzyczec. Cos mnie rozdziera. Sytuacje z partnerem mam bardzo dobra. Kiedy jestem u rodzicow i nie mysle o swoim domu jest ok. Dostalam od nowego psychiatry nowe leki- trittico xr 150mg. Mialam zaczac je brac jednak boje sie ze bedzie tak jak z poprzednimi lekami. Bardzo sie ich boje nawet gdy tylko o nich pomysle. Boje sie ze moj stan po nich sie pogorszy. Bezpiecznie czuje sie u rodzicow. Dodam ze od ponad miesiaca chodze na psychoterapie ale to krotko. To bedzie trwalo min rok zanim poczuje poprawe po psychoterapi. Co mam zrobic? Czy wspomoc sie lekami ktorych tak sie boje? Prosze o pomoc.