Jak pozbyć się popędu homoseksualnego?

Witam Mam 23 lata, jestem homoseksualnym mężczyzną. Swojej orientacji, jestem świadom od 10 lat (2007r.) i od samego początku jej nie akceptuje (rozumiem, że nie muszę tłumaczyć "dla czego"). Piszę tutaj, ponieważ zamierzam zminimalizować ten popęd, jak to tylko możliwe. Myślałem osobiście o "chemicznej kastracji", jednak wiem, że nie jest ona skuteczna i jest dużo efektów ubocznych, tak więc to odpada. Interesują mnie raczej naturalne, ale skuteczne środki. Oczywiście, myślę również o eutanazji
MĘŻCZYZNA, 24 LAT ponad rok temu

Dzień Dobry Panu,

Myślę, że to bardzo dobrze, że zechciał Pan tutaj napisać, dziękuję Panu za zaufanie.
Mam zbyt mało danych..., jednak podejmuję się, żeby Panu odpowiedzieć na Pana pytanie, może nie do końca zgodnie z Pana oczekiwaniem...

Zrozumiałam, że ukrywa Pan i nie akceptuje swojej orientacji i popędu homoseksualnego przed innymi.
Chciałabym Pana prosić o odrobinę troski, rozumienia siebie i swojego przekonania o Pana homoseksualizmie.
Sądzę, że pomimo Pana pewności o swojej orientacji, jest jednak trochę za wcześnie, by być tak pewnym swojej preferencji seksualnej (z racji Pana młodego jeszcze wieku biologicznego) myśleć tak o tym i mieć stuprocentową taką pewność.

Chcę Panu też powiedzieć, że z Panem wszystko jest w porządku...
Moglibyśmy, gdyby Pan zechciał porozmawiać na ten temat.
Myślę, ze w Pana przypadku taka zwyczajna rozmowa z psychologiem, a być może "złapanie" innej perspektywy byłaby w Pana przypadku pierwszorzędna?
Stan, w którym się Pan znajduje trwa już dobrych parę lat i pewnie nie dzielił się Pan z Nikim na temat tego, co Pan przeżywa i co jest dla Pana tak trudne?

Kieruję do Pana pytanie: Dlaczego to Pana przekonanie o swoim popędzie homoseksualnym ma Panu zabierać następne i kolejne dni, miesiące, a może lata?
Moim zdaniem już wystarczająco dużo czasu Pan poświęcił swojemu przeżywaniu
w samotności, nie dzieląc się tym, że dotyka Pana wewnętrzne cierpienie...

Chcę Panu powiedzieć, że w pewnych sytuacjach (niestety niezależnych od Pana)
nie bardzo jest Pan w stanie poradzić sobie z lękiem, może osamotnieniem
i zaakceptowaniem rzeczywistości takiej, jaką ona jest...

Domyślam się, że stawia Pan sobie trudne pytania, wymagania i przekonania.
Dlatego jeszcze raz podejmuję zaproszenie Pana do zwyczajnej rozmowy, bo zwykła rozmowa potrafi dużo zmienić, trzeba jedynie podjąć taką myśl..., a za myślą idzie działanie.

Życzę Panu zaakceptowania w pełni siebie, bo zasługuje Pan na szczęśliwe życie
po swojemu,
irena.mielnik.madej@gmail.com

0

Dzień dobry.
Jestem bliski zrozumienia sytuacji, w której się Pan znajduje.
Zadaje Pan pytanie: "Jak pozbyć się popędu homoseksualnego?" Odpowiedź jest prosta: nie da się.
Nie jesteśmy w stanie wybrać swojej orientacji psychoseksualnej, ani w żaden sposób spowodować, żeby ona się zmieniła, albo popęd się zmniejszył. Oczywiście istnieją różne, eufemistycznie mówiąc dziwne i niebezpieczne formy np. farmakologia, zabiegi bioenegro czy działania hipnotyczne. Jednak uważam, że nie jest to dobre ani dla ciała ani dla ducha.
Każdy człowiek ma potrzeby, które po prostu musi realizować, żeby utrzymać pewną równowagę. Do NAJWAŻNIEJSZYCH potrzeb, bez których nie da się żyć należy nie tylko jedzenie, picie, sen, komunikacja, ale również SEKS.
Tak jest i za nic w świecie tego nie zmienimy.
Co do samej orientacji psychoseksualnej nie ma ani gorszej ani lepszej. To, że przez lata zostało ukształtowane, że orientacja heteroseksualna jest tą "poprawną" to wcale nie oznacza, że tak jest.
To o czym Pan pisze jest niebywale ważne i godne podziwu Pana odwagi.
Ponadto pragnę zwrócić Pana uwagę na rozmowę w tym temacie, a co za tym idzie zachęcam do konsultacji u seksuologa - psychologa, z którym w atmosferze szacunku, akceptacji i atencji będzie Pan miał możliwość pomówić o wszystkim, co jest dla Pana ważne.
Zastanawiam się czy chodzi wyłącznie o brak akceptacji swojej orientacji psychoseksualnej czy skutki, które są z tym związane. Brakuje mi informacji dotyczących ostatnich dziesięciu lat w Pana życiu i tego jak od początku przebiegała Pana "droga".
W związku z tym nawiążę jeszcze raz do skorzystania z wizyty u seksuologa.
Życzę Panu odwagi i miłości do samego siebie.
Wysyłając życzenia i troskę,
Dariusz Pysz-Waberski

0
redakcja abczdrowie Odpowiedź udzielona automatycznie

Nasi lekarze odpowiedzieli już na kilka podobnych pytań innych użytkowników.
Poniżej znajdziesz do nich odnośniki:

Patronaty