Jak pracować nad sobą w depresji?
Dzień dobry, Zanim przejdę do pytania w skrócie opiszę rozwój całej sytuacji, z którą mój mąż nie może sobie poradzić. W wakacje gdy byłam za granicą, mąż mnie zdradził (był z kolegami w barze, upił się i stało się) - na początku sierpnia. Po moim powrocie ukrywał się z tym, ale chyba wyrzuty sumienia nie dawały mu spokoju i miał kilka spotkań z psycholog, która stwierdziła u niego zaburzenia lękowe - mąż bardzo bał się, że się dowiem od osób trzecich. Niestety spotkania te nie przynosiły skutków i na początku listopada wylądował w szpitalu psychiatrycznym na psychoterapii grupowej. Mąż od początku twierdził, że ma depresję. Po dwóch tygodniach nie wytrzymał, wypisał się na własne żądanie i wrócił do domu; wtedy przyznał się do zdrady. Od 15 listopada przyjmuje 1 dziennie C***. Widoczne były naprawdę duże poprawy. Stany lękowe mu minęły i funkcjonuje normalnie - chodzi do sklepu, do szkoły po córki, jeździ samochodem. Tydzień temu był na wizycie w przychodni i pani psychiatra stwierdziła, że wszystko jest OK - ma tylko brać się za siebie. Od poniedziałku mąż jest bardzo przygnębiony i poszedł wczoraj ponownie do pani doktor, która stwierdziła, że mąż ma depresję i musi nad sobą pracować. Mąż się totalnie załamał i nie wie czy to wytrzyma. Czy jest to normalne, że po widocznej poprawie (kilkudniowej) w funkcjonowaniu jest nawrót depresji i to tak ciężki. Czy to będzie się powtarzać? I najważniejsze pytanie - na czym polega praca nad sobą w depresji?