Jak przestać myśleć o jedzeniu?

JAK PRZESTAĆ MYŚLEĆ O JEDZENIU?! Miałam już w swoim życiu wieeeele prób przerzucenia się na zdrowe jedzenie i jedzenie mniej. Jednak taka dieta nie trwała długo, bo jedyne o czym wtedy myślałam to jedzenie i taka dieta kończyła się po max 3 tyg. od rozpoczęcia. Boję się, że przy moim stylu życia mogę za jakiś czas zostać grubasem. Ponadto kiedy przestawałam jeść słodycze, fastfoody itp. byłam prawie ciągle smutna,nic mi się nie chciało i jedyne myśli jakie były w mojej głowie to JEDZENIE i nic więcej. Ciągle tylko próbowałam jakoś się powstrzymywać, liczyłam każdą kalorię, popadałam w jakąś obsesję. Właśnie największym minusem jest to, że jak już zaczynam jeść mniej i bardziej zdrowo, to w końcu kończy się to tak, że popadam w paranoje i nie jem zdrowo, tylko przestaję jeść w ogóle albo minimalną ilość kalorii. Codziennie się ważę, poświęcam dosłownie godziny na obliczanie każdej zjedzonej kalorii, a jak się okaże, że zamiast 100kcal zjadłam 150 to to kest masakra i najgorszy grzech życia. No po prostu nie potrafię się odchudzać i jeść zdrowo, bo kończy się to niedożywieniem, a po dwóch tygodniach i tak na nowo zaczynam jeść słodycze i niezdrowe, wysokokaloryczne posiłki. Mam nadzieję, że komuś się chciało to całe przeczytać i postara się jakoś mi doradzić, byłabym wdzięczna. Z pozdrowieniami.
KOBIETA, 18 LAT ponad rok temu

Witam serdecznie,
bardzo źle podchodzi Pani do tematu odchudzania. Dieta nie powinna być czymś drastycznym, rygorystycznym i udręką a stać się zdrowym stylem życia. Nie może się Pani na diecie głodzić i wszystkiego sobie odmawiać bo wcale się nie dziwię, że szybko Pani się do niej zniechęci. Jesteśmy tylko ludźmi i od czasu do czasu każdy może sobie pozwolić na fastfooda czy lody. Powinna Pani zadbać o zasad zdrowego odżywiania.

Dzień należy zaczynać od pełnowartościowego śniadania. W ten sposób od rana pobudzamy swój organizm do działania, przyspieszamy przemianę materii i każdy kolejny posiłek będzie lepiej trawiony. Śniadanie to najważniejszy posiłek w ciągu dnia. Ważne, aby posiłek był pełnowartościowy, bogaty w węglowodany złożone, które stanowią główne źródło energii. Polecam produkty pełnoziarniste, które są wolno trawione, stopniowo uwalniają glukozę do krwiobiegu, nie następuje gwałtowny skok cukru, a my na długo odczuwamy sytość. Takie śniadanie poprawi również koncentrację, samopoczucie i zniweluje senność. Ważnym składnikiem śniadania jest także białko, ponieważ na jego strawienie organizm zużywa spore ilość energii. Pamiętajmy także o owocach i warzywach. Dostarczą one niezbędnych witamin oraz składników mineralnych.
Kolejne posiłki powinny być zjadane w odstępach około 3h. Nie powinniśmy dopuszczać do wielkiego głodu. W przeciwnym wypadku po powrocie do domu ,,opróżnimy pół lodówki’’. Spożywanie dużych porcji przyczynia się do gwałtownego wydzielaniu insuliny, która sprzyja odkładaniu się tkanki tłuszczowej.
Ostatni posiłek należy spożywać ok. 2-3h przed snem. Nie trzymajmy się stereotypowej godziny 18:00 przeznaczonej na ostatni posiłek, ponieważ chodząc późno spać i tak skusimy się na niezdrową przekąskę. Kolacje powinny być dość lekkie i nie zawierać dużej ilości węglowodanów.
Powinna Pani również pić od 1,5 do 2 litrów wody dziennie, najlepiej pomiędzy posiłkami, aby zapewnić wystarczającą ilość płynów w organizmie.

Wprowadzi Pani w życie wszystkie moje zalecenia. Mam nadzieję, że przyniesie to pożądane efekty.
Jeżeli chciałaby Pani podejść do sprawy jeszcze bardziej profesjonalnie to proponuje ułożenie indywidualnej diety. Wymaga to jednak zebrania wywiadu żywieniowego i zdrowotnego. W tym celu zaprosiłabym Panią na konsultację dietetyczną. Pacjentów przyjmuję w Warszawie. Jeżeli nie jest Pani z Warszawy prowadzę również konsultacje i układam diety online.
W razie dodatkowych pytań lub chęci ułożenia indywidualnej diety zachęcam do kontaktu:
tel. 506225670 lub joanna.wasiluk@o2.pl
Pozdrawiam
Mgr Joanna Wasiluk
Dietetyk

0
redakcja abczdrowie Odpowiedź udzielona automatycznie

Nasi lekarze odpowiedzieli już na kilka podobnych pytań innych użytkowników.
Poniżej znajdziesz do nich odnośniki:

Co zrobić, by przestać myśleć o jedzeniu?

Mam 13 lat i ważę 70 kg przy wzroście 158/9, a więc tak: jem nawet wtedy, gdy nie jestem głodna co mam zrobić, żeby przestać myśleć o jedzeniu? Bardzo wam dziękuję. C
13 LAT ponad rok temu

Witam!

Rzeczywiście ważysz za dużo. Myślę, że warto zgłosić się do lekarza i sprawdzić, czy nadmierny apetyt nie jest wynikiem jakiejś choroby. Czasem do nadmiernej masy ciała mogą prowadzić zaburzenia w funkcjonowaniu organizmu.

Napadom głodu zapobiegniesz:

- zwiększając spożycie pełnoziarnistych produktów zbożowych (razowego pieczywa, gruboziarnistych kasz, brązowego ryżu),
- ograniczając spożycie węglowodanów prostych, łatwoprzyswajalnych: cukru, miodu, czekolad, łakoci, białego pieczywa, płatków śniadaniowych z dodatkiem cukru/słodu jęczmiennego,
- dbając o równe odstępy czasowe między posiłkami.

Zasady dla Ciebie to:
- UNORMOWANIE pór posiłków (optymalna ilość to 5 posiłków w ciągu dnia, co około 3 godziny), spożywanie jedzenia w stałych odstępach czasowych, chroni przed nadmiernym apetytem;
- UNIKANIE słodyczy, żywności typu fast food, kolorowych i słodzonych napojów, cukry proste wchłaniają się szybko i równie szybko staniesz się głodna;
- SYSTEMATYCZNOŚĆ w podejmowaniu aktywności fizycznej, wysiłki długotrwałe, o umiarkowanej intensywności hamują uczucie głodu. 

Piramidę Zdrowego Żywienia znajdziesz na:http://www.izz.waw.pl/index.php?option=com_content&view=article&id=7&Itemid=5&lang=pl#piramida dzieci.

Zalecałabym spożywanie 5 posiłków dziennie:
- śniadanie, obiad, kolacja jako posiłki główne, o większej kaloryczności,
- II śniadanie, podwieczorek - mniejsze, o mniejszej kaloryczności, w formie przekąsek.
Ostatni posiłek zalecałabym na 2-3 godziny przed snem. Przynajmniej 1 posiłek powinien być ciepły. Nie można zapominać o śniadaniu. Posiłki powinny być spożywane w spokoju, powoli. Należy dokładnie żuć każdy kęs. Od stołu dobrze jest odejść z niedosytem – uczucie sytości pojawia się dopiero po pewnym czasie.

POZDRAWIAM

0
redakcja abczdrowie Odpowiedź udzielona automatycznie

Nasi lekarze odpowiedzieli już na kilka podobnych pytań innych użytkowników.
Poniżej znajdziesz do nich odnośniki:

Czy to zaburzenia odżywiania? - nie mogę przestać myśleć o jedzeniu

Witam, mam 16 lat, od pewnego czasu, a w zasadzie to od dawna (o ile nie od zawsze) - staram się schudnąć. Nie jestem w stanie napisać, kiedy dokładnie przestałam nad tym panować. Pamiętam, że kiedyś tam daleko w przeszłości stosowałam, a raczej próbowałam przejść na dietę, lecz szybko porzucałam postanowienia. Jednak to się zmieniło jakoś rok temu, zawzięłam się i schudłam, dużo schudłam, przy okazji zanikł mi okres, zaczęły wypadać włosy - ogólnie stan zdrowia się pogorszył. Po takiej drastycznej diecie (nie przekraczałam nigdy 500 kcal, czasem w ogóle nie jadłam) skusiłam się na zjedzenie czegoś "porządniejszego", nie potrafiłam się opanować i zaczełam jeść wszystko, czego sobie odmawiałam - wtedy po raz pierwszy poznałam, co to są wyrzuty sumienia, miałam je ogromne, aż się trzęsłam nad sobą, nienawidziłam siebie w tamtej chwili. Zaraz zaczęłam intensywnie ćwiczyć, a na następny dzień odmówiłam sobie pokarmu. Jak najszybciej wróciłam do dawnej diety, ale nie potrafiłam odmawiać jedzenia tak jak wcześniej, ale że to były wakacje to miałam mnóstwo okazji na sport, zaraz spalałam to co zjadłam. Jednak pod koniec wakacji zdarzyło mi się wiele przykrości, wróciłam do domu i miałam wszystkiego dość, nic mnie nie obchodziło, nie wychodziłam z domu, a z nudów jadłam, jadłam, jadłam i jadłam. Na poczatku było ok, dopóki po miesiącu nie zauważyłam, że wszystkie pieniądze wydaję na jedzenie i że waga pokazuje o 7 kg! więcej niż niedawno. Załamałam się, ale mimo starań nie potrafiłam przestać jeść - gdy widziałam, że tyję, z bezradności jadłam jeszcze więcej. I z dnia na dzień, z tygodnia na tydzień pogrążałam się w coraz większej obsesji, cały czas myślałam o jedzeniu. W końcu jakoś 3 miesiące temu postanowiłam skończyć z tym raz na zawsze, lecz to nie jest takie proste. Stosowałam głodówki - tak, wiem - najgorszą rzecz, ale nie mogłam inaczej. Jak zaczęłam jeść to nie mogłam się opanować, a nawet jeśli jadłam to cały czas wydawało mi się, że jem za dużo. Zaczełam stosować tabletki przeczyszczające. Wraz z nowym rokiem postanowiłam, że muszę nad tym zapanować, założyłam zeszyt, gdzie planowałam każde posiłki, byłam szczęśliwa, zaczynałam chudnąć, a przede wszystkim czułam się bezpieczna, już nie towarzyszył mi lęk związany z jutrzejszym dniem: czy znowu zawalę? Miałam zaplanowany każdy dzień. Ale po pewnym czasie zauważyłam, że nie mogę inaczej żyć. Pojechałam na wycieczkę, wstałam za późno i nie zjadłam zaplanowanego śniadania i nie zważyłam się (ważyłam się zawsze każdego dnia, nawet po kilka razy), nie mogłam się cieszyć z wolnego dnia, bo cały czas myślałam, że może przytyłam, czułam lęk. Obecnie jestem w stanie, że wieczorem wciskam sobie kity, że jutro będzie lepiej, a wcale nie jest: miałam zaplanowany dzień, ale nie uwzględniłam tego, że po powrocie ze szkoły będę sama w domu - gdy jestem sama to działa na mnie jak płachta na byka, "włącza mi się taka lampka w głowie", że mogę jeść, nikt nie będzie widział i właśnie tak dziś rzuciłam się na jedzenie, mimo że nie byłam głodna - w takim stanie nawet nie patrzę co jem, ważne jest, żebym jadła i jadła, a potem klęczę nad kiblem i próbuję to wszystko zwrócić. Siedzę i czytam blogi anorektyczek, bulimiczek, oglądam zdjęcia motywujące i CAŁY CZAS myślę o jedzeniu. Przez jakiś czas wydawało mi się, że każdy tak ma, ale w szkole zauważyłam, że tylko ja przeliczam wszystko na kcal i zwracam uwagę na każdego, kto co je. Wiem, że przez internet nie da się pomóc, ale ja chcę tylko wiedzieć - czy to jest normalne czy każdy się sobie nie podoba? Czy każdy ma wyrzuty sumienia po zjedzeniu czegoś nadprogramowego? Ja już nie jestem w stanie normalnie zjeść nie myśląc o tym. Doszłam do takiego stanu, w którym jedzenie jest wskaźnikiem moich uczuć - albo mnie uszczęśliwia albo sprawia, że mam doła.

KOBIETA, 16 LAT ponad rok temu
Lek. Marta Hat
69 poziom zaufania

Witaj!
Najprawdopodobniej cierpisz na zaburzenia odżywiania o typie anoreksji - a dokładnie jej podtyp bulimiczny.
Konsekwencje tej choroby są bardzo niebezpieczne, dlatego najlepiej byłoby, gdybyś zgłosiła się do specjalisty z zakresu zaburzeń odżywiania i rozpoczęła psychoterapię. Najpierw jednak koniecznie porozmawiaj z rodzicami, gdyż z racji, że nie jesteś pełnoletnia, do leczenia konieczna jest też zgoda rodzica.
pozdrawiam

0
redakcja abczdrowie Odpowiedź udzielona automatycznie

Nasi lekarze odpowiedzieli już na kilka podobnych pytań innych użytkowników.
Poniżej znajdziesz do nich odnośniki:

Patronaty