Jak radzić sobie z bólami kręgosłupa u 27-latka?
Witam,
borykam się z następującym problemem. Około 1,5 miesiąca temu zaczęły mnie lekko pobolewać plecy w odcinku lędźwiowym, ale zbagatelizowałem sprawę, tłumacząc, że to może przez złą pozycję w czasie snu. Od miesiąca chodzę na siłownie, ćwiczę ostro i intensywnie. Ból w plecach tak się zaostrzył, że czasami nie mogę się zgiąć. Pojawia się przy nachylaniu i mogę wskazać go nawet palcem - punktowy. Boli mnie albo ostatni krąg lędźwiowy albo kość krzyżowa, tylko po prawej stronie. Ból jakby kłujący. W czasie snu/chodzu nic nie czuć, jednakże jak manipuluje postawą ciała, coś tam czuć. Na siłowni przestałem robić martwy ciąg oraz mięsnie ud. Jak nawet robię górne plecy - podnoszę sztangę ugiętych kolanach w kącie 45 stopni, to czuję jak napięcie mięśni idzie od dołu (z dołu pleców) i już czuję ból. Odstawiłem treningi dolnych pleców, plecy bolą nadal. Gorące kąpiele, okłady oraaz maści typu Voltaren nie pomagają. Trochę pomaga rozciąganie kręgosłupa. Martwię się czy to może być coś poważnego, czy potrzeba reznansu czy może to zwykły odczyn zapalny bądź naciągnięcie ? Najbardziej dziwi mnie punktowość i to że mogę wymacać ból. Boli tak jakby kość, ale żadnych anomalii nie mogę wymacać.