Jak radzić sobie z trudnym dzieckiem?
Witam,
Od 2 września zapisaliśmy 3latka do przedszkola. Jest on dzieckiem z braku lepszego słowa powiem, że trudnym. Jest złośliwy, bardzo energiczny, nieposłuszny i ma problem ze skupieniem uwagi przez dłuższy czas, ale nigdy nie było problemu kiedy miał z kimś zostać sam albo jak miał kontakt z rówieśnikami. Niestety od pierwszego dnia w przedszkolu jest dramat. Płacze, wyrywa się, ucieka, nie chce wejść do sali i cały czas woła mama nie. Dochodzi do tego, że Pani musi go zabierać na siłę, wyrywającego się i wrzeszczącego, bo inaczej nie da rady. Panie mówią, że jak ja wyjde to po jakimś czasie się uspokaja i już nie płacze, ale jest złośliwy dla innych dzieci, rozwala im zabawę, zdarzyło się, że popchnął jakieś dziecko. Nie chce też brac udziału w zajęciach, bo nawet na 5 minut nie usiądzie. Wszędzie chodzi ze swoja poduszką i nie chce jej zostawić nawet na chwilę. Dodatkowo budzi się w nocy z krzykiem, śpi bardzo niespokojnie. Co zrobić w takiej sytuacji? Czy dalej próbować to przetrwać mimo że i ja i on bardzo źle to znosimy? Czy po prostu nie jest na gotowy, zrezygnować i spróbowac za rok?
