Jak radzić sobie z uciążliwym bólem brzucha?
Witam!
Od ponad roku mam problem z "brzuchem", a dokładnie z jelitami (tak myślę) rok temu miałam gastroskopię oraz USG jamy brzusznej, które noc nie wykazały, z tego też względu Pani doktor nie zaleciła kolonoskopii, a to co się dzieje z moim brzuchem zgoniła na nerwy. Otwórz w brzuchu wyczuwam dziwne zgrubienie ( jakby rurkę) na jelitach, która przesuwa się pod skórą, tak jakby jelita się przemieszczały. Nie czuję tego zawsze, rano nie miewam tej rurki, ale w ciągu dnia aż do wieczora potrafi mnie to męczyć. Miewam bóle brzucha, raczej słabe, ale długotrwałe i męczące. Czasem ustępują po wypróżnieniu.. mają one różne lokalizacje. Wieczorami mój brzuch jest jak balon i tak też się czuje. Wypróżnienia też są różne, raczej normalne ale czasem występują biegunki, bobkowaty kał, a nawet takie jakby wstążki. Nie zauważyłam nigdy krwi. Co dziwne objawy zawsze nasilają się na ok tydzień przed miesiączką i zawsze gdy się czymś stresuje. Jestem osobą, bardzo wrażliwą, wręcz nerwową. Do czego przyznałam się pani doktor. Miewam napady paniki i wtedy mam wrażenie, że moje jelita chcą opuścić mój brzuch, robią się pełne i wyczuwalne przez powłokę skóry. Jestem osobą szczupłą nie mającą problemów z wagą w żadną stronę. Nie miałam i nie mam zgagi. Czasem męczą mnie gazy, czasem bez powodu burczy mi w jelitach. A przez to, że ciągle o tym myślę mam stany lękowe, że może to być coś poważnego, a Pani doktor to zlekceważyła. Czy to mogą być objawy poważnej choroby? Czy powinnam powtórzyć badania i zażądać kolonoskopii? Proszę o poradę.
