Jak się samej podniecić?
Problem dotyczy tego, że kiedy dotykam się w miejscach intymnych, jakoś mnie to nie podnieca. Około 5 lat temu zaczęłam się onanizować (o ile to można tak nazwać) kredkami. Wiem, że to głupie, ale można powiedzieć, że byłam wtedy małą dziewczynką i nie wiedziałam jak się do tego zabrać. Dziś tego żałuję, bo nie jestem w stanie samej dotykając się osiągnąć orgazmu. Natomiast, gdy robię to "tymi" rzeczami jest mi bardzo łatwo podniecić się i go uzyskać. Czy jest w tym coś nie tak? Co zrobić, bym osiągała orgazm przez swój dotyk?