Jak zażywać hormony, by nie zaszkodzić ciąży?
Od kilku lat leczę się na Hashimoto, przed dłuższy czas miałam stałą dawkę Euthytoxu 112,5 oraz zalecenie by nie brać jodu. TSH miałam utrzymywane na poziomie ok 0,5 mU/l. Tarczyca jest pomniejszona wg jednego lekarza część jest zwłókniała i miała małego guzka a wg innego nie (zmieniłam lekarza ze względu na przeprowadzkę do innego miasta). Aktualnie jestem w 5 miesiącu ciąży, TSH w pierwszych tygodniach podskoczyło mi do 2,9mU/l i po podwyższeniu dawki Euthyroxu do 137 TSH spadło do 1,52mU/l. Od jednego lekarza otrzymałam informację, że dawka hormonów z przed ciąży powinna się zwiększyć o 30-50% a TSH w moim przypadku nie powinno przekroczyć 1,5mU/l a od innego lekarza inną informację, że powinnam suplementować jod, TSH wystarczy jak będzie poniżej 3mU/l i nie ma potrzeby zwiększania aż tak dawki Euthyroxu. Jestem strasznie zdezorientowana przez te sprzeczne informację a nie chcę zaszkodzić dziecku. Bardzo proszę o informację, do których zaleceń powinnam się stosować, czy raczej powinnam się skonsultować z jeszcze innym lekarzem.