Jam radzić sobie po stracie ciąży?
Poroniłam w 7 tyg. Od tamtej pory udaje że wszystko jest dobrze przed bliskimi ale tak naprawdę nie ma dnia żebym o tym nie myślała codziennie mam to w głowie i jak jestem sama to płaczę żeby nikt nie widział. Od tamtego dnia nie mam celu w życiu. Nie mogę patrzeć na kobiety w ciąży bo czuje ból a jak widzę dzieci na ulicy to myślę sobie ze to mógłoby być moje dziecko ale je straciłam.