Kłucie w żebrach, nerwowość i osłabienie
Mam 23 lata. Codziennie mam uczucie kłucia w okolicy żeber w ich połowie. Takie ukłucie trwające czasem kilka sekund, czasem kilka minut. Do tego występują czasem objawy pocących się dłoni i uczucie, że zaraz zemdleję, które rozprasza moją uwagę. Ostatnio też pojawiły się oznaki odczuwalne takie jak drgająca powierzchnia skóry też w okolicach żeber po lewej stronie u góry. Myślę, że to nerwica i chciałbym te objawy zniwelować. U kardiologa byłem i po badaniach serce w porządku. Dziewczyna mi mówi, że sie rozczulam, ale nie szukam objawowy, tylko mówię te, które występują. Kończę drugi kierunek studiów i czasem się stresuję w niektórych sytuacjach. Piję melisę i biorę witaminy, lecz objawy nie ustępują. Mam też podwyższony puls, a czasem bardzo wysoki puls i takie jakby przyspieszane mocno serce, które po kilku minutach się uspokaja. Proszę o radę, bo nie chcę mdleć ani mieć przyspieszonego pulsu lub uczucia drgającej skóry jakby kołatania i tych ucisków czasowo występujących, których czasem sie boję. Co robić?