Kompleksy w komunikacji ze znajomymi

Życie mnie męczy odkąd zaczęło powoli pochłaniać mnie druga strona charakteru. Czyli oficjalny wobec znajomych, których dobrze znam. Zero autentycznego śmiechu, brak dystansu, mówienie jakby momentami nawet w sposób sztuczny ( takie mam wrażenie ), chęć zwrócenia na siebie uwagi, poczucie bycia gorszym niekiedy - to mi przy tym towarzyszy. Także mam drugą stronę: radosny, kreatywny, spontaniczny, pełen życia, wrażliwy - kiedyś była teraz już prawie nie ma.Co to jest?PS:nie depresja, możenerwica?
MĘŻCZYZNA, 22 LAT ponad rok temu

Witam,
generalnie nie diagnozujemy w takich poradach, bo przy tak małej ilości informacji trudno o rzetelną diagnozę, jednak mogę mieć pewne przypuszczenia. Raczej nie wygląda to na depresję czy nerwicę, choć wiele zależy także od tego czy problemy te pojawiły się ostatnio czy zawsze tak trochę było oraz od wielu dodatkowych informacji, czy ostatnio problemy nasiliły się w znacznym stopniu. Czasem także pewne problemy mogą powodować ryzyko innych i się nakładać. Otóż jeśli zawsze tak było (w mniejszym lub większym nasileniu), ze miał Pan taką potrzebę zwracania na siebie uwagi (za którą może stać bardziej podstawowa potrzeba bliskości, akceptacji), ale na skutek pewnych doświadczeń (być może nawet z dzieciństwa) możliwość jej realizacji może Pan widzieć jedynie poprzez robienie dobrego wrażenia (niestety trochę swoim kosztem - kosztem swojego prawdziwego Ja - o którym Pan także pisze) mogło dojść do takiego poczucia wręcz "rozdwojenia osobowości". Jeśli w Pana sytuacji miałoby miejsce coś takiego raczej byłby to problem do psychoterapii (w klasyfikacji raczej w kierunku zaburzeń osobowości - proszę się nie martwić to nic takiego, wręcz przeciwnie sprawa dość powszechna). Może się także zdarzyć, że także taki "styl życia", poszukiwanie akceptacji poprzez sprawianie dobrego wrażenia, może prowadzić do poczucia "rozdwojenia swojej osoby", ale także i do dużego cierpienia, poczucia samotności (poprzez niemożność wyrażenia własnego prawdziwego Ja) i do depresji. Warto poszukać pomocy psychoterapeuty, które pomoże wzmocnić Panu pana prawdziwe ja. Być może jest na to doskonały moment. Piszę tutaj bardzo ogólnie i być może także nieco chaotycznie, w razie dodatkowych pytań proszę o kontakt na maila (adres na stronie gabinetu). Pozdrawiam.

0

Dzień dobry,

Może nie tyle co to jest, a co można z tym zrobić.
Warto skorzystać z konsultacji osobistej w psychoterapeuty/psychologa.

0
redakcja abczdrowie Odpowiedź udzielona automatycznie

Nasi lekarze odpowiedzieli już na kilka podobnych pytań innych użytkowników.
Poniżej znajdziesz do nich odnośniki:

portal.abczdrowie.pl
Patronaty